Przez Zachód należy rozumieć Amerykę Północną( Meksyk należy do Łacińskiej) oraz Europę( oczywiscie bez Rosji). Od lat ulubionym zajęciem różnych Cassandr jest wieszczenie jego upadku, a ostatnio wspomogli ich ochotniczy nastepcy Nostradamusa, widzacy już, już zielona flage nad Watykanem czy Paryżem. W przeciwieństwie do tych bajek głosy zwracających uwage na błyskawiczny rozwój Wschodniej Azji wróżący przełom i hegemonie okolic Pacyfiku i ewentualnie Rosji wydaja się być znacznie prawdziwsze.
Dlatego czas na powrót na ziemię - w tym celu parę liczb :
Zachód liczy około 1/7 ogólnej ilości ludzi na Ziemi, natomiast produkuje 2/3 PKB światowego, posiada 2/3 zasobów militarnych( jesli pomnożyć przez jakość technologiczną to pewnie 3/4), wydaje ponad 2/3 światowych nakładów na naukę i inowacje.
Podobny poziom cywilizacyjny i dobrobyt posiadaja tylko Japonia, Korea Płd, Tajwan, Singapur- należy zauważyć, że wszystkie te kraje przyjęły naszą, zachodnia cywilizację, konkretnie demokratyczne , społeczne i gospodarcze procedury.
Unia jest najwiekszą na świecie potęga gospodarczą, za nia USA, natomiast Chiny maja tylko 1/3 PKB Unii. Jeszcze ciekawiej wyglada pozycja Rosji, której potęgą wytrwale nas straszą wyznawcy Paniki i Strachu - przeprowadzono ciekawe porównanie państw na świecie z poszczególnymi stanami w USA, jak wiadomo, najwieksza jest Kalifornia, ale nie nadawała się do porównania, dopiero drugi stan Teksas lepiej pasował. Jego PKB jest troche mniejszy od Rosyjskiego, natomiast ma 25 mln ludzi, gdy Rosja 141 mln!!
Oprócz podstawowego, czyli PKB istnieje wyjatkowo wazny, choc trudny do policzenia wskaźnik - jest to stopień zaufania społeczeństw dla własnego państwa i dla siebie nawzajem. Jego niski poziom jest spowodowany głównie brakiem twardych, jasnych i respektowanych praw, regulująch życie, biznes i wymiar sprawiedliwości, co b. utrudnia prowadzenie interesów i ściąganie inwestorów. Jest aksjomatem, że poziom zaufania we wszelkich społeczeństwach jest tym wyższy, im bardziej dane państwo stosuje zasady opracowane przez wieki przez zachodnia cywilizację.
Identycznie, wszystkie państwa musiały przyjąc do wiadomości, że bez zachodnich standartów w nauce, inowacjach, technice, kulturze, zasadach prowadzenia biznesu dalszy ich rozwój jest prawie niemozliwy. Po poczatkowych sukcesach nastepuje stagnacja i dopiero ścislejsze zastosowanie zachodnich procedur umozliwia dalszy postep.
Mozna zarzucic temu rozumowaniu dwa kraje, które jakos niezbyt sie stosuja do tych reguł, a świetnie sie rozwijają, czyli Chiny i częściowo Indie. Rzecz w tym, że przy ich wielkości i mozliwościach prostego wykorzystanie dotąd uspionego potencjału oba giganty nie dotarły jeszcze do prawdziwych trudności. Dlatego wcale nie jest pewne, czy ten boom zakończy się ich sukcesem. Np. w Chinach w 2050 r będzie 1/4 emerytów, z wszelkimi obciązeniami, które się z tym wiążą. Indie z kolei, bez demontażu systemu kastowego, jakby to nie było trudne dla ich mentalności, nigdy nie zostana naprawde nowoczesnym krajem.
Rosja - według demografów z 141 mln ludzi około 2050 r. bedzie liczyc poniżej 120 mln, jesli tendencja do wymierania nadal bedzie postepować. Juz ok. 2030 r. musi to zakończyc sie bankructwem... Dla przykładu przewiduje sie wzrost zadłużenia w 2050 r. do 600% PKB, a ranting państwa zejdzie do śmieciowego. Porównanie z obecnym zadłużeniem na świecie :
Japonia - 200%, Grecja -144%, Anglia -68 %, USA-60%, Polska -ponad 50%
Następna b. wazna sprawa -
Zachód wraz z krajami działającymi według jego systemu posiada ponad 3/4 wszelkich zasobów naukowych i inowacyjnych, skierowanych na poprawe gospodarki i nowe wynalazki, zmieniające świat. Przykładowo głównym kierunkiem w Unii staje sie stworzenie jednolitego systemu energetycznego i jego maksymalna modernizacja.
Podsumowanie - opowiesci o końcu naszej zgniłej, dekadenckiej i upadłej cywilizacji sa nieco przedwczesne, jeszcze nigdy wpływ i przewaga Zachodu nie były tak wielkie, może pod koniec XIX wieku!
Inne tematy w dziale Polityka
