REDAKTOR KŁOPOTOWSKI

Redaktor Kłopotowski słusznie został nagrodzony za swój tekst o Wajdzie miejscem na SG. Jest to wyjątkowo interesujący komplet mitów założycielskich Ludu Kaczyńskiego. Prawie do każdego zdania należałoby napisac komentarz prostujący ewidentne bujdy, maskowane "troską" o Wajdę. Wyszedłby jednak tekst jeszcze dłuższy, poza cierpliwość czytelników, dlatego tylko jedna sprawa:

Wyznaniem wiary dla każdego szanującego się PIS-owca jest agenturalna podstawa  Solidarności, która  została założona przez SB dla wykończenia Gierka. Załóżmy więc, że to prawda i strajk w Gdańsku miał być tą skórka od banana, na której miał sie wywalić Gierek. W tym celu jednak potrzebny był potężny, obejmujący wiele zakładów czy nawet miast protest społeczny, krótki strajk w jednym zakładzie nie załatwiał niczego. To chyba zrozumie nawet Prawdziwy Patriota! Mając to w pamięci przyjrzyjmy się przebiegowi słynnego strajku w Stoczni:

-prawie od początku na jego czele stanął Wałęsa, który na tyle sprawnie go poprowadził, że już po paru dniach dyrekcja gotowa była spełnić właściwie WSZYSTKIE postulaty.

-Wałęsa w związku z tym ogłosił KONIEC strajku i wszyscy zaczęli sie rozchodzić. Wtedy pojawiło sie pare osób, przede wszystkim Walentynowicz, które wezwały do dalszego strajku z większymi postulatami. Wałęsa był kompletnie zaskoczony, ale w końcu dał sie przekonać i strajk ruszył OD NOWA!

-Wałęsa prowadził strajk jednego zakładu, jednak Andrzej Gwiazda rozwinął akcję strajków solidarnościowych i stworzył MKS, obejmujący w końcu setki innych zakładów pracy w coraz wiekszej ilości miast. Dzięki temu dotychczasowa władza zderzyła sie z buntem społecznym tak wielkim, iż uległa naciskowi i łatwo było ja zastąpić inną, sprytniejszą.

Wniosek może być jeden- jeśli rzeczywiście UB-ekom zależało na obaleniu Gierka rękami robotników kierowanych przez swoje "wtyki", łatwo zauważyć, KTO tak naprawdę doprowadził do upadku Gierka!

Tylko proszę nie wciskać kitów, że Lechu był we wszystko wtajemniczony i tylko tak dobrze grał, bo jest jakaś granica "walania duraka" i nie wszystko ciemny blogerski lud kupi!!