Michał Jaworski Michał Jaworski
1198
BLOG

Kaczyński vs Wałęsa

Michał Jaworski Michał Jaworski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 117

Sprawa będzie ciekawa. Wałęsie nie uda się udowodnić swojej racji, ponieważ treść rozmowy z pokładu tupolewa na dwadzieścia minut przed katastrofą,  nie jest znana nikomu innemu poza Jarosławem Kaczyńskim, który pozwał Wałęsę w przekonaniu, że wszystkie ustawy "reformujące" sądownictwo wejdą w życie. Ale Wałęsie uda się udowodnić, iż w tym temacie Jarosław Kaczyński mija się z prawdą w sposób dosyć naiwny, ponieważ proces będzie dotyczył wypowiedzi publicznych a w tych Kaczyński jest w rozkroku pomiędzy przemawianiem do swojego elektoratu a mową strony procesu - na dodatek prawnika.
To nieprawda - rozmowa przez telefon satelitarny odbyła się o8:21:40.
Wcześniej, o8:17:43 dowódca przekazał szefowej pokładu (Basi - Barbara Maciejczyk) informację "Jest nieciekawie, wyszła mgła. Nie wiadomo czy wylądujemy" 
Po rozmowie z telefonu satelitarnego o 8:26:19 w kokpicie pojawił się dyrektor protokołu. Jego wizyta skończyła się wypowiedzianym o8:30:33 zdaniem "Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robimy".

Dalej Kaczyński powiedział "Gdybym wiedział, że jest niebezpieczeństwo, to bym błagał brata, robił wszystko, żeby nie doszło do tragedii."  - wprost przyznał, że mógłby mieć wpływ na decyzje znajdującego się na pokładzie samolotu prezydenta a ten na decyzje załogi.

Być może wszystkie polskie instancje nakażą Wałęsie wycofać słowa, być może uznają, że tak samo jak nocne sejmowe wystąpienie Kaczyńskiego  mieści się to w granicach polskiego dialogu politycznego. 
Być może Wałęsa przegrawszy w Polsce odwoła się do trybunału europejskiego. 
Jednak ewentualne zwycięstwo Kaczyńskiego będzie jego klęsk,ą ponieważ za każdym razem będzie przeprowadzane postępowanie dowodowe,  za każdym razem Kaczyński będzie musiał "cytować" treść rozmowy i tłumaczyć się z nieprawd wypowiedzianych do mediów. Czas nie pracuje na jego korzyść, bo w końcu albo pojawi się ekspertyza Moreno-Ocampo, albo prokuratura wobec kwestionowania wszystkich poprzednich odczytów rozmów w kokpicie, będzie musiała zamówić taki, który uzna za ostateczny. 

Pozew Kaczyńskiego wpisuje się w logiczny ciąg oskarżenia rzuconego nocą w sejmie - miało być inaczej - sądy i prokuratury podległe Ziobrze miały sprawnie orzec na jego korzyść.
Jak na osobę wietrzącą wszędzie spiski Kaczyński w sprawie śmierci swojego brata zachował się co najmniej nonszalancko oddając kontrolę nad najważniejszym z punktu widzenia osobistego i politycznego tematem w ręce dwóch polityków o niepohamowanych ambicjach i co najmniej tak samo jak on skłonnych do manipulowania ludźmi.

Ps. Jestem przekonany, że pod notką odezwą się pisiowscy hejterzey, którym wracanie do tematu Smoleńska jest nie w smak. Poczucie, że Smoleńsk wysadzi PiS jest coraz silniejsze. 


Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka