Michał Jaworski Michał Jaworski
443
BLOG

Wśród PiSu wielkie grillowanie, ci upieczeni, ci czekają

Michał Jaworski Michał Jaworski PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Macierewicz przysmażany jest na ostrym ogniu od dawna, więc z jego ambicji bycia jednym z największych rozgrywających na prawicy pozostała tylko zdolność odgryzienia się za nękanie jego faworyta przemieszczeniem na wierzch szuflady teczki Kujdy choć i to jest tylko w sferze przypuszczeń.

W Morawieckim Kaczyński najprawdopodobniej upatrywał swojego następcę i twarz PiSu w nadchodzących kampaniach. Nie ma zaplecza w PiSie więc podpieczenie przy użyciu Chrzanowskiego Glapińskiego i kojarzonego z nim Ziobry było mu na rekę ale de facto Chrzanowski znalazł się w rękach Ziobry więc to Ziobro trzyma zawór regulujący wypływ informacji. Wypływ informacji od Micierewicza też reguluje Ziobro . Zaś Misiewicz podobno bardzo złe znosi głód czekoladkowy.

Los Morawieckiego uzalezniony jest od zdolności Kaczyńskiego do kontrolowania sytuacji w swoim otoczeniu. Tymczasem wszystko wskazuje na to że nie tylko nie kontroluje ale jest grillowany przez Ziobrę. Otoczenie Kaczyńskiego teoretycznie miało dwie niezależne drogi poszukiwania przekonującego wytłumacznia sytuacji jaka zaistnieje po zapowiedzianej publikacji Wyborczej. Po pierwsze Kaczyński i ludzie ze Srebrnej byli uczestnikami rozmów, więc mogli ustalić, co powinowaty na nich ma a po drugie za pośrednictwem Ziobry mogli zapoznać się z dowodami złożonymi w prokuraturze przez pełnomocników powinowatego prezesa. Tymczasm owocem narady na najwyższym partyjno-państwowym szczeblu było słowo "kapiszon". Skutkiem tego Morawiecki wygłupił się wzywając do pokazania "fakturki" a sam prezes plącze się w wypowiedziach - ze niby to w projekt wrobiła go rodzina, o pełnomocnictwach dla powinowartego nic nie wiedział, opowiada o obietncach powinpowatego, że ten załatwi kredytowanie  przez zachodni bank, jedoczesnie ściągając na Nowogrodzką prezesa banku niedawno upaństwowionego i oczywiście obsadzonego pisowskim prezesem. image Po drugim przesłuchaniu powinowatego jeden z pełnomocników powiedział, że atmosfera nieco się zmieniła, że prokurator bardziej ukierunkowała się na zdobywanie informacji co powinowaty jeszcze wie, jednocześnie odmawiając odpowiedzi, czy z protokołem  z poprzedniego przesłuchania ktoś się zapoznawał. W praktyce oznacza to, że zapoznawał się Ziobro i wskazał, jakie informacje - niekoniecznie bezpośrednio związane ze sprawą, ale związane ze Srebrną i finansmi PiS - chciałby uzyskać. Przy tej okazji Ziobro zdobył się na upokorzenie prezesa, który musiał w pokorze udać się do niego.* 

Dotychczas przed wywaleniem za nieudolność Ziobrę bronił hak smoleński gdyż w jego rękach są dowody na to co rzeczywiście się w Smoeńsku stało, jednocześnie będące dowodami na oszustwa Macierwicza dokonywane przy wsparciu Kaczyńskiego. W czasie, kiedy Kaczyński i PiS konsekwentnie wyciszał Smoleńsk, Ziobrze wpadł w ręce drugi, równie potężny hak - tym razem bezpośrednio na prezesa. 

Obie sprawy niszczą dotychczasowy wizerunek prezesa - do bołu uczciwego ideowca pogrążonego w nieustającej żałobiue po śmierci brata. Jarosław Kaczyński bez wahania przerzuca winy na swoją rodzinę, jest ją w stanie wykorzystać i oszukać. Wydaje się również, iż swoje otoczenie dobrał tak, iż wokół niego nie ma już nikogo, kto odważyłby się krytycznie pomóć mu uporządkować przekaz.

__________________________
* Na marginesie - tak samo jak siedziba parti nie jest lokalem przeznaczonym do prowadzenia rozmów biznesowych, gmachy rządowe nie są miejscem na prowadzenie rozmów o kandydatach na europarlamentarzystów.



Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka