nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
264
BLOG

Slalom giganta ze świtą

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Niebagatelnym pocieszeniem przy obecnej epidemii jest to, że większość zarażonych nie tylko nie umrze, ale też nawet nie zachoruje. Co nie znaczy, że wirusa nie rozwlecze dalej. Prezydent Duda i jego otoczenia zapewne wiedzą to doskonale, i dlatego też, układając plan aktywności prezydenta muszą przed każdą jego publiczną aktywnością (jak i po) wiedzieć czy jest nosicielem SARS-CoV-2. Stąd też możemy mieć pewność, że prezydent Andrzej Duda testy robione ma dwa razy dziennie. 

Prezydent zatem jest odważny i rozważny, ale kosztem stosunkowo niewielkiej odwagi i sporego nakładu środków. Do dokładnego wyliczenia tych środków trzeba by było znać ilość osób objętych razem z prezydentem tą okolicznościową ochroną biologiczną. 

W ramach aktywności całej tej z narażeniem życia i śmierci walczącej z koronawirusem świty oraz jej gwiazdy, jako społeczeństwo płacimy nie tylko za benzynę do limuzyn, ale i za pomnożone przez liczbę całego orszaku testy. Żaden z nich przecież nie może zostać złapany na tym, że roznosi groźnego wirusa po Polsce. Jak u kogoś rano testy wyjdą pozytywne, to przed południem ogłosi się, że właśnie spotkał się w puszczy z leśnikiem, albo na pustyni z beduinem. 

Wszystkim takim codziennym dysponowaniem setkami testów oburzonym, a przebywającym na kwarantannie należy zatem wytłumaczyć, że im testy nie są do niczego potrzebne, bo odizolowani przecież nie roznoszą, a Andrzejowi Dudzie właśnie są, by na nich wirusa nie przeniósł. Testy na Dudzie robione są dla ich dobra.

Tak więc każdy gospodarsko nawiedzany przez Dudę kwarantannowany niech wie, że ryzykuje niewiele, dokładnie tyle samo ile Duda. I że tak samo Duda może mu wirusa sprzedać, jak on Dudzie.

Wyjątek mogą stanowić tu osoby starsze i schorowane. Te powinny prezydencki orszak kategorycznie omijać. Między rannym a wieczornym testem prezydent nie robi przecież testów. Wirusa mija jak tyczki z Zakopanem, coś może mu się wtedy przypadkowo do gogli przyplątać.  

Dawaj Andrzej dawaj, zmieścisz się śmiało.

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka