nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
342
BLOG

Wyobrażacie sobie Kaczyńskiego sprzątającego po swojej miesiączce smoleńskiej?

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 11

Tuska lans wynika oczywiście z politycznej trzeźwości. Tusk sprząta symbolicznie, czyli propagandowo, ale o to właśnie chodzi. Dziękował sprzątającym po swoich półmilionowych gościach. Wpadł by któryś z opiekunów socjalnych Kaczyńskiego na coś takiego? A odważyłby się Kaczyński wyjść w ogóle bez kilkustopniowego kordonu na polskie ulice? Od kilkunastu lat unika nie tylko osobistego starcia z Tuskiem, ale i nawet z opiniotwórczymi dziennikarzami. A także zwykłych Polaków, których z bratem i pomagierami tytułowali dziadami, ciemnym ludem czy gorszym sortem. Odkurzacza czy kuchni w przydziałowej willi na Żoliborzu też zapewne unika. Ma magistrów od gotowania.

Rzecz nie tylko w tym, że się boi, lecz w tym, że to nie w jego kodzie kulturowym. W czasie stanu wojennego też leżał na kanapie, brudną robotę zostawił innym. Podczas wchodzenia do Unii gdzie byli Kaczyńscy? Mówili coś wtedy? A posprzątał Jarosław słowa swojej ulubionej partyjnej szakalicy słowa o fladze unijnej? On nie sprząta. On unijnych pieniędzy nie potrzebuje, potrzebuje zrobić bałagan w Unii, a trzynastą emeryturę też da z naszych. Chociaż jest tylko szeregowym posłem. On nic nie musi. On nawet nie rozmawiał z bratem o potrzebie udania się na zapasowe lotnisko, co niestety wiadomo jak się skończyło.

On tylko sprząta Polskę z inaczej myślących od niego. I po Smoleńsku, gdzie niesłuchanie zdania pilotów skończyło się tak, że życia mu zabraknie by posprzątać. Po swojej partyjnej miesiączce dla setki ścisłego aktywu za kilka dni też nie posprząta. 

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka