nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
917
BLOG

Akta Ziobrów zostały Ziobrom ukradzione

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 12

Na wstępie uprzejmie wyjaśnię, dlaczego sam siebie nie pytam, czy nie dziwi mnie, że syn trzyma akta prokuratorskie sprawy dotyczącej swojego zmarłego ojca w domowej szufladzie. Nie pytam, bo przypadkowo z góry już znam swoją ewentualną odpowiedź. Dziwi zdumiewająco. Dlatego pytaniem z ukrytą tezą zwracam się do innych ludzi, czy i dla nich nie jest to zdumiewające.

A skoro w takim tendencyjnym pytaniu jest oczywiście i ukryta teza, to ryzykuję, że trafię na kogoś, dla kto zdumiewające absolutnie nie jest, zatem niczym z wzorów matematycznych mi wychodzi, że dla mnie też nie powinno być. Zwłaszcza, że chodzi o PiSludzi.

Syn zmarłego ojca ma prawo trzymać w szufladzie akta prokuratorskie dotyczące ojca. Zresztą żywego czy zmarłego żadna różnica. Zmarłego nawet bardziej, bo żyjący ojciec miałby przecież większe prawo do trzymania akt w swojej sprawie w szufladzie niż syn. I już nie tylko, że jest ojcem, tylko dlatego, że sprawa jest przecież jego.

No ale skoro ojciec nie żyje, to syn dziedzicząc automatycznie staje się pełnoprawnym i zasadzie jedynym jako najstarszy wciąż żyjący syn właścicielem akt. Przy czym nawet gdyby i ojciec żył, to zawsze mógłby przecież synowi akta pożyczyć na chwilę, lub też np. podarować. Sprawa w zasadzie jest czysta i oczywista.

Pozornie niestety, bo żyjąca żona zmarłego ojca tegoż syna też ma przecież prawo do trzymania tych akt w swojej szufladzie. A zarazem też dziedziczy. 

Dlatego nikt raczej nie powinien być zdumiony, gdy wkrótce o legalności przebywania prokuratorskich akt w prywatnej szufladzie wypowiedzieć się postanowiłaby szacowna małżonka zmarłego. Wypowiedzieć, rozwiać ostatnie kosmetyczne w zasadzie już tylko wątpliwości, a w zbójców rzucić kamieniem. Skądinąd z pewnością nie ma nic przeciwko, żeby i pierworodny potrzymał sobie dotyczące zmarłego męża prokuratorskie akta w strzeżonej kamerami i dronami szufladzie.

Po czym wystąpi oczywiście o bezzwłoczne oddanie akt. Oczywiście do herr Tuska. 

A jak nie, to poszczuje synalkiem i jego szczeniętami.


image


Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka