kemir kemir
272
BLOG

Nożownik, covid, pawulon i takie tam...

kemir kemir Społeczeństwo Obserwuj notkę 6

Polską wstrząsnęła informacja o zmarłym lekarzu, który został brutalnie zaatakowany w jednej z poradni Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Morderca,  35-letni mężczyzna zatrudniony w Służbie Więziennej,  nożem  pozbawił życia lekarza, który właśnie przyjmował pacjentkę. Szok, niedowierzanie, pytanie co się dzieje z Polakami?

Ale zamiast przytomnej oceny całego kontekstu tej ohydnej zbrodni - zwłaszcza w obszarze zdegenerowanej w Polsce służby zdrowia, zarządzanej dziś przez partyjną funkcjonariuszkę będącą nauczycielką języka polskiego w szkole podstawowej, w lewacko - liberalnym półświatku Tuska i jego przystawek nastąpiło wycie. Propagandowe wycie, które posunęło się do tak absurdalnych tez, jak obciążanie winą Grzegorza Brauna, który - jak na porządnego człowieka przystało - korzystając ze swojego mandatu poselskiego, otwarcie postawił się zbrodniczemu procederowi mordowania nienarodzonych dzieci w tzw. "szpitalu" w Oleśnicy.  

I tak ten lewacki półświatek politycznych mętów i szumowin sobie wyje, bo wycie zagłusza szereg bardzo zasadnych pytań, które koniecznie trzeba zadać:


- - Dlaczego dotąd nie znalazł się ani jednej sprawiedliwy wyjec,  który otwarcie zażąda ukarania winnych temu, że cały ten półświatek, na czele z ówcześnie rządzącym Morawieckim, Niedzielskim i skompromitowaną do szpiku kości Radą Medyczną, w komplecie udawał, że jest jakaś pandemia i że są jakieś "szczepionki" na modnego wirusa? Kłamiąc przy tym bezczelnie za pomocą zmanipulowanych liczb z fałszywych testów i podając kłamliwe informacje na temat bezpieczeństwa tego czegoś, co szumnie nazwano "szczepionkami", wydając miliardy naszych pieniędzy na zakup milionów tego czegoś! Nie znalazł się dotąd ani jeden - poza Braunem i kilkoma odważnymi posłami Konfederacji -  który powiedziałby oczywistą prawdę, że to wszystko było jedną, wielką lipą. Przeciwnie - wyjce uciekają jak diabeł od święconej wody, kiedy tylko przypomnieć, jak wszyscy gorliwie przytulali kasę za siedzenie w pustych szpitalach oraz za udział w szczepionkowym  stręczycielstwie. Ów proceder, zakończony w kilka godzin przez Putina, przyniósł na dziś kilkaset tysięcy zgonów tych Polaków, którzy nie doczekali się pomocy medycznej i hospitalizacji właściwych dla ich schorzeń.  Zostali... "nadmiarowymi.” Trupami. Bynajmniej nie "starymi trupami", jak te u  Anny Marii, która niezbyt smutną ma twarz... 


- Zbyt łatwo, co jest zresztą charakterystyczne dla lewactwa, przeszliśmy do porządku dziennego nad niby dawnym, ale wciąż nie do końca wyjaśnionym ohydnym procederem, w którym na polskich ulicach całymi latami szalało stado pseudoratowniczych sku****ynów z pawulonem z łódzkiego pogotowia. Jakie mamy na dziś gwarancje i zabezpieczenia, że sytuacja była jednorazowa i nigdy, przenigdy się nie powtórzy? Dlaczego to temat tabu i nikt o nim nie raczy przypomnieć - choćby dla przestrogi?


- Stopień zakłamania i hipokryzji lewackich wyjców, widać też doskonale w tragedii dziecka uśmierconego przez Gizelę Jagielską, która - nawiasem pisząc -  sama o sobie pisze, że jest Żydówką i że nie wierzy w Boga. Idealna "święta" dla wyjącego lewactwa z marszałek Biejat na czele, która "świętą" obwołała publicznie "bohaterką". Ale ta sprawa, jak dziesiątki innych, jest stopniowo zamiatana pod dywan, bo wiadomo, że ludzie w Polsce mają pamięć rybek akwariowych. Tymczasem "Niezależna" ujawniła całą siec "dyżurnych" psychiatrów, którzy za stosowną opłatą wystawią każde zaświadczenie potrzebne dla "owocnej" pracy pani Gizeli, przez co na dziś zagrożone jest życie każdego nienarodzonego Polaka - bez względu na zaawansowanie ciąży.  Ustawowe prawo aborcyjne stało się martwą makulaturą urzędowych karteczek: rządzi proaborcyjna mafia, na bezkarnością której czuwa... polski rząd. Niebywałe! Wręcz nie do wiary! 


Nie relatywizuję zbrodni na Bogu ducha winnym lekarzu, który zapewne był dobrym człowiekiem i lekarzem. Ale morderca był jednym z milionów niezadowolonych - ba, wściekłych - pacjentów, których system zdrowotny w Polsce upokarza i poniża skazując na gigantyczne kolejki do specjalistów, których zresztą od wielu lat brakuje. Pacjentów, których ów system okłamuje, leczy niekiedy byle jak, byle czym i byle... kasa się zgadzała. Bo to ona jest najważniejsza, nie licząc PR polonistki ze szkoły podstawowej na stolcu w Ministerstwie Zdrowia. Pacjent? A niech się sam leczy - wszak w aptece i w reklamach jest tyle specyfików, że chorowanie jest passe. Zatem, ludzie kochane, nie zawracajcie lekarzom i pani minister głowy. Oni maja ważniejsze sprawy na głowie...   


kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo