Animela Animela
625
BLOG

Koronawirus: nie ma przypadków - są tylko znaki!

Animela Animela Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

Czy pamiętają Państwo ten okres, gdy - po zamachu smoleńskim - usłużnie wybuchł islandzki wulkan Eyjafjallajökull? Ja to pamiętam doskonale, gdyż po erupcji wstrzymano ruch samolotowy nad Europą (o ile mi wiadomo, pierwszy i ostatni wówczas raz miało to miejsce w takiej skali), dzięki czemu przerażeni przywódcy mogli spokojnie nie przyjechać na pogrzeb pary prezydenckiej. Ruch został wznowiony, gdy odpowiednie służby nabrały pewności, kto spowodował zamach - a być może i po dyskretnym aresztowaniu bezpośrednich sprawców. Pisałam o tym kilkakrotnie, ale nikt nie ma obowiązku pamiętać moich notek: straty osób, którym odwołano loty, oraz straty linii lotniczych i biur podróży musiały być gigantyczne, a jednak jakiś skromny KTOŚ je pokrył, bez szemrania i bez mrugnięcia okiem: inaczej mielibyśmy całą serię bardzo głośnych procesów. A nie było takowych.

Gigantyczne interesy, niewyobrażalne pieniądze, bezwzględność, o jakiej chciałoby się czytać wyłącznie w książkach - a to przecież dzieje się na żywo. Trzeba tylko patrzeć, zamiast, niczym osoby u Platona, siedzieć w jaskini tyłem do światła i obserwować cienie ...

Na naszych oczach dzieją się rzeczy dziwne, tajemnicze i pasjonujące. Z jednej strony - globaliści z ich parciem do utworzenia rządu światowego, do czego klimat czy czyste powietrze do wyłącznie oręż wykorzystywany precyzynie i cynicznie: i tu chyba mniej więcej znamy głównych aktorów dramatu, z których George Soros nie jest bynajmniej najpotężniejszy. Z drugiej jednak strony od dłuższego czasu widzimy próby przeciwstawienia się tym zamiarom: pozornie bezsensowne zamachy w europejskich miastach, dokonywane przez islamistów (choć żaden nie domagał się niczego konkretnego) służyć miały zasiania paniki wśród zagrożonej populacji. Okazało się to jednak bronią niewystarczającą (jakoś przestaliśmy o nich słyszeć, prawda?), więc skorzystano z okazji, jaką daje ZARAZA - słowo zakodowane w człowieku równie mocno, jak strach przed samą śmiercią.

I nagle podróże okazują się czymś złym, dobrym zaś - zamykanie granic ... a jeszcze lepszym: zamykanie ludzi w domu. Młodzi, zdrowi ludzie mają unikać wychodzenia z domu pomimo faktu, że aż 95% zgonów dotyczy osób starszych lub schorowanych, więc to oni powinni podlegać kwarantannie, nie młodzi, zdrowi ludzie! Szef WHO - organizacji skrajnie szkodliwej - sam przyznaje: "95 proc. zmarłych miało powyżej 60 lat, z tego ponad połowa to osoby ponad 80-letnie. Ok. 80 proc. ofiar śmiertelnych miało choroby współistniejące - najczęściej choroby układu krążenia, nadciśnienie i cukrzycę.". Innymi słowy - starcy lub bardzo schorowani (a na okrasę kilka zgonów ludzi młodych, bez ZDIAGNOZOWANYCH chorób współtowarzyszących ...

Proszę na mnie nie krzyczeć, bo nigdy nie miałam głowy do liczb, ale zdaje się, że zaledwie 10% populacji ma do dyspozycji 90% środków finansowych: nic dziwnego, że meblują sobie świat po swojemu. A my? ... Albo się przebudzimy i pójdziemy do pracy, chuchając i dmuchają na naszych rodziców i dziadków, albo - wyginiemy niczym dinozaury.

Z głodu.

No, zawsze można jeść szczaw i mirabelki, ale to tylko latem!

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości