Citibank - bank, w którym z czystego lenistwa od lat mam ROR - od samego początku kryzysu podnosi opłaty, ściągając haracz za takie cuda światowej technologii, jak "citiphone". Płaci się za karty, śmarty i całokształt. Oczywiście - za prowadzenie konta też. Co naiwniejszych próbuje bank naciągnąć nawet na ... opłatę za GOTOWOŚĆ do skorzystania z bankomatów innych, niż własne (jeszcze kilka lat temu Citit nie pobierał opłat za korzystanie z bankomatów Euronet, czym zresztą zachęcał frajerów do korzystania z e swoich usług. Obecnie za każdą wypłatę z takowego płaci się kwotą trzech złotych. I to pomimo tego, że bank korzysta z pieniędzy swoich klientów, mogąc w ten sposób realizować przeróżne inwestycje.
Powtarzam - Citi przeróżne opłaty wprowadził LATA temu - jeszcze za rządów pierwszego Tuska. Potem już tylko je podwyższał. A Citek nie jest w tym odosobniony - na palcach jednej dłoni można policzyć banki, które tego NIE zrobiły. Tu pochwalę Deutsche Bank, w którym WSZYSTKO jest bezpłatne.
Dotarło do wszystkich? Włącznie z kompletnymi idiotami, miamlącymi kretynizmy, że Pekao BP podniósł opłaty, bo "PiS wprowadza podatek bankowy"? ... No to napiszę wprost: jeśli rzeczywiście Pekao podniesie opłaty, to należy to zgłosić Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów - tu odsyłam do notki Karlina na temat kar przysolonych przez UOKiK bankom. Przy czym pocieszam, że oprócz kar na rzecz fiskusa bank musi też zwracać klientom to, co zagrabiły nienależnie.
A tak na marginesie - lobby bankowe naprawdę trzyma się mocno ...
Ament - proszę nie poprawiać. "Ament" mówił mój syn, gdy miał kilka lat: a Lchlipający nad podatkiem bankowym i od hipermarketów są intelektualnie na identycznym poziomie.
Inne tematy w dziale Polityka