Ta historia miała miejsce w Drawsku Pomorskim. Do kobiety z dwojgiem dzieci – chłopców w wieku 7 i 9 lat – wprowadził się konkubent, który zaprowadził swoje, konkubenckie, porządki. W styczniu tego roku matkę dwójki chłopców i jej życiowego partnera oskarżono o usiłowanie zabójstwa, psychiczne i fizyczne znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad dziećmi, spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz narażenie dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Konkubenta oskarżono też o okrutne gwałty na chłopcach. Konkubent został skazany na 25 lat więzienia, a czuła rodzicielka – 20. Para nie może się kontaktować z dziećmi przez 15 lat; musi też zapłacić chłopcom odszkodowania: „mama” musi zapłacić 100 tysięcy złotych młodszemu synowi i 50 tysięcy starszemu, „wujek” odpowiednio 250 i 100 tysięcy złotych.
A repertuar konkubent miał naprawdę imponujący: Według ustaleń śledztwa chłopcy byli brutalnie bici pięściami, pasem i różnymi przedmiotami, kopani, rzucani o meble i o ściany. Dochodziło do łamania im kości, oblewania wrzątkiem. Chłopców przetrzymywano też przez wiele godzin w wannie z zimną wodą, zmuszano do jedzenia surowego mięsa i potraw z pikantnymi przyprawami, a także zlizywania z podłogi jogurtu. Dzieci wożono w bagażniku samochodu, kazano im przez wiele godzin klęczeć z podniesionymi rękami i biegać nocami po polu. Lekarze mówili, że ciała dzieci przypominały jeden wielki siniak. Sprawa wyszła na jaw po zawiadomieniu przez lekarzy, gdy młodszy z chłopców trafił do szpitala w krytycznym stanie.
Jak można skomentować całą tę sprawę? No cóż: chwalić Panu, że tym razem ofiary konkubenta przeżyły. W notce https://www.salon24.pl/u/polityka-od-kuchni/891561,smierc-ma-na-imie-konkubent przywołałam przykłady, w których dzieci aż takiego luksusu, jak dzieci z Drawska Pomorskiego, nie miały, i po prostu zostały zadręczone/zagwałcone na śmierć przez konkubentów. Bo, co wiadomo od zawsze, to właśnie konkubenci/przyjaciele/kochankowie/wujkowie są dla dzieci śmiertelnym zagrożeniem.
Trzeba też po raz kolejny ostrzegać głośno: ci, którzy od długiego czasu robią nagonkę na księży katolickich, w nadziei na milionowe odszkodowania, dla rozgłosu lub z czystej głupoty, stoją tam, gdzie stoją pedofile. Bo żeby walczyć z pedofilią, to trzeba edukować kobiety i pomagać im, aby nie wpadały w szpony konkubentów. Pewnie w małżeństwach takie rzeczy też się czasem zdarzają, ale, podobnie jak w przypadku księży, jest to po prostu margines.
Taka jest prawda i trzeba zacząć wreszcie zacząć stawiać czoła Frontowi Obrony Pedofilów spod znaku twórców i wielbicieli „Kleru” i jego bogactwa!
P.s. Z ostatniej chwili: w Ciecierzynie-Piekle (nomen-omen) policja, zaalarmowana przez sąsiadów, znalazła szczątki czterech niemowląt, w różnym stanie rozkładu. Nieoficjalne na razie informacje wskazują, że kobieta rodziła dzieci, po czym je paliła w piecu. Kobieta od kilku lat mieszka z konkubentem, z którym już ma jedno dziecko.
P.s. 2. Z jeszcze ostatniejszej chwili: okazuje się, że jakaś fundacja "Euroweek", oficjalnie i ze wsparciem publicznym, organizowała dla dorosłych śniadych facetów obozy integracyjne z polskimi Lolitkami. Niektóre są co prawda zachwycone ubogaceniem, ale inne skarżą się na obleśny molesting. Policja już się draniom dobrała do parszywych pedofilskich łap.
Pokłosie jednego zaledwie dnia - nadal ohydni obrońcy pedofilów będą odwracać uwagę od PRAWDZIWYCH problemów poprzez molestowanie TRUPA? ...
https://www.tvn24.pl/drawsko-pomorskie-wyrok-dla-pary-za-maltretowanie-chlopcow,881240,s.html
