Animela Animela
1337
BLOG

Polski film o zbrodniach niemieckich? Znakomity pomysł!

Animela Animela Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 26

Blogerka Beret w akcji napisała notkę (link na dole), która trafiła do mnie z mocą wodospadu: o konieczności nakręcenia filmu o zbrodniach niemieckich w czasie II wojny światowej. Całym sercem jestem za: i nawet wiem, kto powinien sfinansować taką produkcję - Polska Fundacja Narodowa. Zamiast sponsorowania francuskiej produkcji okrętowej (ciekawe, ile na tej WIELKIEJ SŁOMIANEJ INWESTYCJI ktoś zarobił ...) powinna ona zająć się czymś naprawdę pożytecznym, sprawdzonym w wielu państwach i niezawodnym.

Beretka zarysowała nawet szkic fabuły - byłoby to swoiste "wywrócenie na nice" osławionego "Nazi matki, nazi ojcowie". Oczywiście, można i tak, ale ja mam pomysł konkurencyjny. Są przecież książki, których lektura robi wrażenie wręcz wstrząsające, ponieważ napisane przez bezpośredniego uczestnika wydarzeń oraz inteligentnego świadka: "Pięć lat kacetu" Stanisława Grzesiuka" i "Medaliony Zofii Nałkowskiej".

Zawsze uważałam, że książki Grzesiuka to gotowy materiał na filmy. Wszystkie - zaś autobiograficzna opowieść o przeżyciu praktycznie całej wojny w RÓŻNYCH niemieckich obozach koncentracyjnych to po prostu samograj.  Tego nie da rady zepsuć żaden scenarzysta, żaden reżyser, nawet najbardziej nieudolni (chyba, że będzie nimi kierować zła wola, ale to już kwestia odpowiedniej selekcji). Grzesiuk, ten nisko wykształcony człowiek, w dodatku - ateista i, co tu dużo ukrywać, zwolennik PRL, pisał obrazami. Jego książki ukształtowały całe pokolenie Polaków: również w tym sensie, że widzimy Warszawę JEGO oczami. Mistrz. Wiem, że część osób uzna, że Grzesiuk nie nadaje się na bohatera, ale to nieprawda: życie obozowe widziane oczyma Grzesiuka to spektakl często humorystyczny, czasem tragiczny, zawsze: żywy. Nigdy Grzesiuk nie jest niepotrzebnie patetyczny - a to wielka sztuka w świetle dramatycznych wydarzeń, o których pisał.

Czy muszę rekomendować "Medaliony" Nałkowskiej? ... W moich czasach to była lektura obowiązkowa - teraz, zdaje się, tylko fragment, ale to chyba lepiej: ja po przeczytaniu całości przez długie tygodnie miałam problemy z zaśnięciem i ... mdłości. To nie jest lektura dla ludzi o słabych nerwach i żołądkach - niemniej suche wspomnienia pani Zofii o mydle robionym z ludzkiego tłuszczu czy abażurów z ludzkiej skóry (Niemcy byli i są oszczędni i gospodarni: nic nie mogło się zmarnować!) zmieniają człowieka na zawsze. Na zawsze ... Tu widzę samą Zofię Nałkowską, która w ramach obowiązków związanych z Główną Komisją Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce pochyla się nad kadzią pełną ludzkiego tłuszczu czy ogląda pod światło abażur z ludzkiej skóry (w tle, nienatrętnie, poćwiartowane zwłoki). Film, koniecznie, w kolorach sepii i czarno-białym. Powolny, spokojny, bez żadnych wstrząsów - wszak zwłoki obdarte ze skóry to norma dla ludzi, którzy przeżyli piekło zgotowane Polakom przez Niemców.

Prawda, jakie to proste? ...

https://www.salon24.pl/u/beret-w-akcji2/922371,wasze-matki-wasi-ojcowie-odpowiedz-z-polski

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka