Animela Animela
345
BLOG

Kondominium

Animela Animela Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

Donald Tusk swoją pierwszą partię założył za pieniądze niemieckiej CDU. To nie jest plotka czy pomówienie - taki jest twardy fakt, ujawniony przez Pawła Piskorskiego, a potwierdzony przez Andrzeja Olechowskiego oraz innych polityków związanych z PO. Z kolei Leszek Miller i Mieczysław Rakowski dostali w roku 1990 pieniądze od Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (1,2 miliona dolarów amerykańskich - tzw. moskiewska pożyczka). A kiedy ktoś - ZWŁASZCZA państwa - dają komuś pieniądze, to oczekują czegoś w zamian. Nietrudno się domyślić, że chodzi o działanie na rzecz państw-darczyńców (stąd, oczywiście, przeprosiny Kwaśniewskiego za Jedwabne czy bicie się Komorowskiego w polską pierś za niemiecki zbrodnie).

O tym, że Polska była reprezentantem interesów cudzych państw, nie zaś polskich, powiedział ostatnio głośno i wyraźnie Michał Boni, jeden z czołowych polityków Platformy Obywatelskiej: "Koledzy z różnych państw w PE pytają mnie „co sie z wami stało?! Kiedyś byliście reprezentantami naszych interesów. Dzisiaj odwracacie się plecami". No właśnie - musi to strasznie boleć, że Polska przestała dbać o interesy Niemiec i innych państw (przecież nie o wszystkich "zagranicznych pożyczkach" wiemy, to oczywiste) ...

Dziś kolejna odsłona osłabiania Polski przez ludzi nominalnie polskojęzycznych, ale dbających o ICH interesy, nie o nasze. Kliku byłych ambasadorów Polski w różnych krajach - Jan Barcz, Mieczysław Cieniuch , Maciej Kozłowski, Piotr Ogrodziński, Piotr Nowina-Konopka, Ryszard Schnepf i Jan Truszczyński napisało list otwarty do swoich zakulisowych mocodawców, potępiając fakt, że polska dyplomacja ośmieliła się upublicznić bezprzykładny atak izraelskiego architekta (sic!) na polskiego ambadarora w Tel-Awiwie. Ci agenci obcych mocarstw zarzucają polskiej dyplomacji brak profesjonalizmu (sic!), choć ich wystąpienie dyskwalifikuje ich nawet już nie jako dyplomatów, ale nawet - ludzi cywilizowanych. A prawdziwa przyczyna tego kuriozalnego listu (niemożliwego w żadnym normalnym państwie) leży w tym, że ich autorzy przerazili się, że obrona polskich interesów przez rząd PiS może wzmocnić partię rządzącą.

Po raz kolejny zastanawiam się, co jeszcze polskojęzyczni agenci Rosji, Niemiec, Izraela itd. mogą zrobić, jak dalece się posunąć, aby polska prokuratura wreszcie zaczęła wykorzystywać przepisy o zdradzie dyplomatycznej? ...

P.s. A propos obcych agentów - Rober Biedroń właśnie zażądał odszkodowań (oczywiście od Kościoła, nie od sprawców) za przestępstwa rzekomej pedofilii ... Rozumiem w takim razie, że za aferę z osłanianiem przez Biedronia pedofilii w podległej mu instytucji w Słupsku zapłaci albo sam Biedroń, albo jego partia: Wiosna? ....

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka