Magdalena Środa po przegranych przez opozycję wyborach do PE winą obarczyła Schetynę, który za mało kobiet wziął na listy. Ciekawe jest to, że PO wyborach mamy istny wysyp tych znawców polityki, którzy PRZED jakoś siedzieli cicho i nawet upajali się nieuniknionym sukcesem KE. No, ale idą tropem pomysłu pani Środy, rzucam garść nazwisk, aby uświadomić, że chyba jednak Schetyna wybrał mniejsze zło :)
J. S-W.: A może byśmy tak wyskoczyły na zakupy, kochane?
M. K-B.: A dokąd?
J. S-W.: Do Vitkaca.Na Bracką.
M. K.-B.: Gdyby natura chciała, żeby był Vitkac, to by tu był! By go wybudowała!
E. K.: A ja z góry zapowiadam, że że Dolce Kabana kupować nie będę ...
M. K-B.: A zresztą ja muszę iść z matką do lekarza.
J.M. Jak to? Przecież twoja matka ma 85 lat - nie ma sensu leczyć ludzi w tym wieku!
H. G.-W.: Oj, dziewczyny, dziewczyny ... Nie kłóćcie się, sum sum corda :)
A.P. Grunt, żeby na ścieżce rowerowej nie było ołtarza w Boże Ciało, bo wtedy będziemy bez szans. Oczywiście - szans na to, żeby przed PiS ukryć program, który mamy i jest znakomity, ale supertajny!
K.L. I tak jesteśmy mniej więcej jak drużyna, która cały czas gra pod górkę i pod słońce na stoku góry ...
J. S.-W.: Tak czy inaczej, najpierw muszę skoczyć do schroniska, oddać moje dwa psy. Rozważaliśmy w domu opcję z przywiązaniem do drzewa, uśpienia lub porzucenia na autostradzie, ale rzucaliśmy monetą i uznaliśmy, że dzięki schronisku psom poprawią się warunki bytowe.
M. O. A ja muszę sobie szybko zrobić skrobankę, żeby z czystym sumieniem móc walczyć o prawa karpia do głosowania.
K. J. Ojtam ojtam, mnie najbardziej bolą te stare wiejskie moherki, ta bida z nędzą, co to sprzedają swoje głosy!
B. Sz. Jesteś żałosna, dziewczynko. Oddaj te medale i nie noś orła, bo przynosisz wstyd
