MSR Gryfia położyła stępkę pod budowę promu dla PŻB, fot. gov.pl
MSR Gryfia położyła stępkę pod budowę promu dla PŻB, fot. gov.pl

Słynna stępka ze Szczecina trafi na złom? Jest stanowisko PŻB i ministerstwa

Redakcja Redakcja Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 50
Skupy złomu ze Szczecina otrzymały propozycję zakupu od Polskiej Żeglugi Bałtyckiej słynnej stępki, która miała być elementem pierwszego budowanego w szczecińskiej stoczni promu. PŻB zaprzecza jednak, że chce złomować stępkę.

Stępka - rdzewiejący problem rządu

W czerwcu minie już 5 lat od uroczystego położenia tzw. stępki w Szczecinie. Program "Batory" zakładał wybudowanie tam nowoczesnego, ekologicznego promu pasażersko-samochodowego ze zwiększoną przestrzenią ładunkową, który pływałby ze Świnoujścia do Szwecji, ale do dziś promu się nie doczekaliśmy. Dla polityków opozycji stępka to symbol nieudolności władzy. 

O historii stępki i politycznym sporze pisaliśmy tutaj: Gdzie jest ta stępka? - pyta Donald Tusk. Fiasko flagowego programu rządu 

Od miesięcy spekulowano, jaka przyszłość może czekać stępkę. 

- Od 6 lat jesteśmy karmieni propagandą odbudowy przemysłu stoczniowego w Szczecinie, a dzisiaj po wydaniu 14 milionów na projekt Batory, cała ta wizja jest sprzedawana na złom za 120 tysięcy złotych! Kiedy w pierwszej chwili usłyszałem, że stocznia chce sprzedać stępkę na złom, pomyślałem, że ktoś pomylił pierwszy lutego z pierwszym kwietnia. Brzmiało to tak absurdalnie i surrealistycznie, że nie chciało się w to wierzyć. Ale niestety to, co przekazał mi pracownik jednego ze skupów złomów w Szczecinie, okazało się prawdą. Aż brakuje słów jak nazwać tą nieudolność i marnotrawstwo! Jedyne co przychodzi do głowy to złodziejstwo, bo PiS zabawił się za nasze pieniądze, za 14 milionów złotych i ktoś na tym sporo zarobił. Platforma wyprzedała stocznię na złom i PiS robi to samo. Ciekawe, kiedy pojawi się ogłoszenie o zezłomowaniu suwnic czy budowanego właśnie doku – komentuje polityk Konfederacji Jakub Kozieł. 

Oferta dla skupów złomu

Portal wSzczecinie.pl dotarł do czterech skupów złomu, które otrzymały pismo od PŻB.

Czytamy w nim: „Zwracamy się do Państwa z oficjalną propozycją sprzedaży pierwszej sekcji promu B145-I/01, która została wykonana na podstawie umowy z Morską Stocznią Remontową Gryfia. W związku ze zmianą koncepcji realizacji rządowego programu „Batory”, w ramach którego wykonano ww. sekcję promu, nowe promy dla polskich armatorów będą budowane przez inne podmioty stoczniowe na bazie innego projektu. Z powyższego wynika brak możliwości wykorzystania przedmiotowej pierwszej sekcji promu przez naszą spółkę i stąd chęć jej sprzedaży”.

„Konstrukcja stępki może być w znacznej części wykorzystana do wykonania np. elementów kadłubowych statków, które wymagają materiałów z atestem towarzystwa klasyfikacyjnego lub innych konstrukcji stalowych realizowanych przez Państwa. Oczekiwana przez nas jednostkowa cena stępki to 2zł za kilogram. Oczywiście, jesteśmy gotowi na negocjacje w tym zakresie”. W wiadomości dodano wagę i wymiary stępki oraz jej aktualne położenie. 

PŻB wycofuje się z chęci złomowania

Po tym, jak sprawa złomowania stępki nabrała rozgłosu, PŻB  kategorycznie zaprzeczył chęci złomowania stępki. 

„Próba wyceny rynkowej elementu konstrukcyjnego, tak by zaktualizować podstawy pozycji negocjacyjnej podczas rozmów o komercjalizacji, została zinterpretowana niezgodnie z intencją. Definitywnie zaprzeczamy podjęciu decyzji o zezłomowaniu tego elementu. Intencją PŻB było oszacowanie wartości rynkowej pierwszej sekcji w celach księgowych jako kontynuacja prac prowadzonych w celu wykorzystania składnika rzeczowego inwestycji długoterminowej. Firma chce z jak najlepszym efektem ekonomicznym doprowadzić do funkcjonalnego zastosowania posiadanego elementu konstrukcyjnego. Tworzymy i aktualizujemy dokumentację w tym zakresie, prowadząc różnorodną korespondencję” – czytamy w oficjalnym stanowisku. 

Minister Gróbarczyk dementuje

Głos w sprawie zabrał również wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk, który odpowiada za gospodarkę morską. 


„PŻM, która poprzez spółkę Polskie Promy realizuje wielomiliardową inwestycję budowy trzech (w opcji czterech) promów typu ro-pax w Gdańskiej Stoczni Remontowej, przekazała, że proces inwestycyjny przebiega bez przeszkód. Na konto stoczni przelano w ostatnim czasie pierwsze zaliczki armatorskie, co pozwala stoczni do przygotowania się do pierwszego etapu budowy statków, tj. cięcia blach. Oznacza to, że budowa promów ro-paxów realizowana jest bez zakłóceń” – napisał na Twitterze Minister Gróbarczyk.

Do wiadomości dołączono wizualizację nowego promu, który ma pływać we flocie Unity Line. 

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka