catrw catrw
228
BLOG

Afera urzędów celnych i skarbowych...

catrw catrw Gospodarka Obserwuj notkę 2

Afera urzędów celnych i skarbowych...

W roku 2016 w ciągu zaledwie kilku miesięcy rząd Zjednoczonej Prawicy wprowadził tzw. pakiet paliwowy, energetyczny i transportowy w wyniku ,którego udało się poważnie ograniczyć nieopodatkowany obrót paliwami, w wyniku czego np. sprzedaż oleju napędowego przez koncern Orlen wzrosła od roku 2015 aż o 45%.

Od kilku lat krajowe mass media podają informację o tzw. aferze paliwowej. Według informacji Centralnego Biura Śledczego skarb państwa poniósł straty powyżej 10 miliardów złotych rocznie. Śledztwa w tej sprawie toczyły się na terenie całego kraju.

Moje zdziwienie budził wątek w tych informacjach dotyczący mieszania i wzbogacania barwionych olejów opałowych, chyba komuś zależało na tym, żeby odwrócić uwagę społeczeństwa od rzeczywistych mechanizmów tego przestępstwa kompromitującego struktury państwa polskiego.

Jak premier  Tusk i media mogli nazywać wyłudzenie nienależnego zwrotu podatku vat, oraz zwolnienie od akcyzy „aferą paliwową”? Przecież przestępstwo dotyczy Urzędów Skarbowych (banków wszystkich polskich podatników) oraz Urzędu Celnego ( także banku wszystkich polskich podatników).

 Do Polski sprowadzono całe tankowce, wahadła kolejowe i samochodowe cysterny benzyny i oleju napędowego. Celnicy na granicy celnej naszego państwa, miliony ton oleju napędowego zakwalifikowali jako olej opałowy, choć olej opałowy jest barwiony i nie można (nie opłaca się ) go odbarwić.

Był to wielki przemyt na niespotykana w świecie skalę. Prokurator prowadzący dochodzenie w tej sprawie powinien postawić pytanie, kto z Głównego Urzędu Celnego ustawił „parasol” nad tymi poślizgami celnymi. Wiadomo przecież, że służby celne nie tylko sprawdzają dokumentacje ale także sprawdzają stan faktyczny zawartości cystern. Jak zatem olej napędowy bez akcyzy i vatu wjechał do Polski?

W telewizji TVN w programie pt. „Granice” jest pokazywana skrupulatna praca celników, którzy nawet dwóch paczek papierosów więcej nie pozwalają wwieść do Polski (słusznie), a tu bez niczego wpuszczają całe wahadła olejów napędowych. Także afera ta dotyczy Urzędów Skarbowych - jak kasjerka wypłaci w banku pieniądze w oparciu o fałszywe dokumenty, to zgodnie z prawem jest ona odpowiedzialna, natomiast w przypadku podobnej sytuacji w Urzędzie Skarbowym nie ma winnych.

Nadto jeżeli zwrot z Urzędu Skarbowego dotyczy wielu milionów złotych, to ta operacja nie może odbywać się bez wiedzy i akceptacji z samej góry, nie zależy to od zwykłego referenta. Faktury fikcyjnej firmy można sprawdzić jednym telefonem do właściwego Urzędu Skarbowego z zapytaniem, czy ta firma płaci podatki.

Po co tworzy się fikcję z głównym wątkiem o mieszaniu paliw?

Tu jest podobna sytuacja jak dyżurne media serwowały nam w przypadku kradzieży z polskiego systemu bankowego 4,2 biliona starych złotych przez ART. B, bajki o mitycznym „oscylatorze”, który to pozwalał bezkarnie kraść nasze pieniądze i nikt za to z organów państwa i jego przedstawicieli, którzy zarabiają krocie, nie poniósł chociażby odpowiedzialności służbowej za nadzór. Nawet wprost przeciwnie niektóre osoby, w nagrodę za nadzór zostały awansowane do RPP.

 Czyżby i tym razem nikt nie odpowiadał za bezczelne okradanie polskich podatników? Na razie nie słychać, aby aresztowano kogokolwiek z Urzędów Skarbowych lub Urzędów Celnych. Historia  lubi się powtarzać!

catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka