Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
90
BLOG

Inna twarz Cambridge

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Ciekawe jest to, co ukryte albo mało znane. Piszę te słowa w Cambridge, mieście znanym na całym świecie z racji jednego z dwóch najbardziej prestiżowych uniwersytetów w Europie. Czy przyjeżdżające tu każdego lata, aby podszkolić swój angielski tysiące dzieciaków i nastolatków wie, że w tym mieście przed pięcioma wiekami miały miejsce prawdziwe rzezie katolików? Cambridge zasłynął z reformacji, do której, co do metod raczej pasowałoby inne słowo zaczynające się od „RE" - Rewolucja.

Wśród tłumu adeptów nauki mowy Szekspira jest też niemało Polaków. Czy przyjeżdżając do Cambridge wiedzą, że mieszka tu sporo ich rodaków : garstka ostatnich kombatantów, którzy zostali tu po II wojnie światowej, po tym, jak USA i Wielka Brytania sprzedały Polskę w Jałcie i Poczdamie, jak i emigrantów z czasów „Solidarności” i późniejszych. Od 74 lat działa tu polska parafia. Msze odbywają się w kościele w centrum miasta upamiętniającym - i tu wracamy do początku tej opowieści – właśnie angielskich męczenników z XVI wieku. W kościele jest obraz Matki Boskiej Częstochowskiej i na angielskiej ziemi można poczuć się jak nad Wisłą czy Odrą.
Cambridge to uniwersytet i letnie koncerty, na których można posłuchać naprawdę dobrej muzyki (głównie klasycznej - taką słucham).
Cambridge to również całe ulice w biednych dzielnicach i mieszkania przed którymi stoją wielkie kubły na śmieci, ale nie ma ani jednego samochodu-mieszkańców tych rewirów na nie stać. To biedna i nieznana twarz miasta– rewers uniwersyteckiego awersu.

Działa tu angielskie Radio Maria, w tym roku nagrodzone za audycje dla młodzieży przygotowywane w dużym stopniu przez samą młodzież. Jest Klub Polonia ze świetną polską restauracją i polską biblioteką. Polacy w tym wieku przyjeżdżali do pracy razem z dziećmi, a potem ściągali swoich rodziców, żeby pomogli „przy dzieciach”. I tak funkcjonuje „Polska poza Polską”. Już nie tak liczna, jak na zdjęciu sprzed może 70 lat, na którym widać tłum maszerujących dzieciaków i nastolatków z polskimi flagami...
*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (03.08.2022)

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości