Niedawno pisząc o tym, co wyprawia rządząca partia Jarosława Kaczyńskiego w sprawie forsowania przez pana Prezesa przeprowadzenia wyborów prezydenckich w dniu 10-go maja, - przywołałem modlitwę Konrada:
Boże!
Daj nam poczucie siły
i Polskę daj nam żywą,
by słowa się spełniły
nad ziemią tą szczęśliwą.
Jest tyle sił w narodzie,
jest tyle mnogo ludzi,
niechże w nie duch twój wstąpi
i śpiące niech pobudzi...
I Bóg nie okazał się głuchy – vide:
https://www.youtube.com/watch?v=6ozbFpdGRNo
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Scriptum
Po lekturze pierwszej serii komentarzy jestem wręcz przerażony nieświadomością orędowników Jarosława Kaczyńskiego powagi sytuacji w jakiej się obecnie znajdujemy. To są ludzie zadżumieni i i kompletnie sobie niezdający sprawy z tego, że jak się ta pandemia skończy to Polacy, którzy kogoś z rodziny stracili przez koronowirusa, a także ci, którzy zostali pozbawieni pracy i przyszło im głodować, - po prostu ten PiS rozniosą. Niestety pisowscy szowiniści są jak widzę zbyt oszołomieni, żeby sobie wyobrazić, jak będą się po epidemii zachowywali Polacy dotknięci osobiście tą pandemią, przeżyciami związanymi z walką o przetrwanie, rozstaniami z rodziną, śmiercią najbliższych, świadkowaniem zjawisku masowej zagłady, obcowaniem z widmem śmierci i brakiem środków do życia oraz stałym poczuciem zagrożenia. Tak. Tak. Tacy ludzie są jak odbezpieczony granat.
Prominentów PiS czeka tedy Armagedon, jaki im wyrządzą ludzie przez Kaczyńskiego oszukani, bo to z nim ci biedni ludzie będą utożsamiali powód swej tragedii, gdyż to on w sposób skrajnie nieodpowiedzialny naciskał i nadal forsuje majowe wybory nie bacząc na zagrożenie zdrowia i życia Polaków. I to, dlatego Jarosław Kaczyński się tak śpieszy z tymi majowymi wyborami, bo to jest było nie było inteligentny facet, który już wie, co go będzie czekało, jak PiS straci władzę. Dlatego walczy o tę władzę na zasadzie "po nas choćby potop".
Przypomnijcie sobie Państwo Dżumę Alberta Camusa, z zrozumiecie psychikę i formy zachowań ludzi dotkniętych tragedią zarazy.
Wiadomość z ostatniej chwili - epidemiolog, prof. Robert Flisiak właśnie oświadczył publicznie, że ilość zakażonych Polaków może być dwu, lub trzykrotnie wyższa od danych oficjalnie podawanych.