Trzeba im wszystkim podziękować, zrobić opcję zerową i od nowa urządzić nasz kraj. W przeciwnym razie Polska nigdy Europy nie dogoni!
Trzeba im wszystkim podziękować, zrobić opcję zerową i od nowa urządzić nasz kraj. W przeciwnym razie Polska nigdy Europy nie dogoni!
echo24 echo24
1495
BLOG

Trzeba wywrócić nie tylko PO i PiS, lecz cały obecny system!

echo24 echo24 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 95

Motto: Częstokroć generowane przyzwyczajeniem zaćmienie wyobraźni sprawia, iż najtrudniej jest dostrzec najprostsze rozwiązania nurtujących nas problemów

Portal internetowy Salon24 news – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1095975,sondaz-ipsos-polacy-uwazaja-ze-opozycja-nie-jest-przygotowana-do-rzadzenia informuje:

Według sondażu Ipsos dla OKO.press aż 62 proc. badanych uważa, że opozycja nie jest przygotowana do przejęcia władzy...

Mój komentarz:

Przed kilkoma tygodniami, w przedśmiertnym memento, wielce zasłużony dla Polski i oddany prawdzie uważny obserwator i odważny krytyk polskiej sceny politycznej profesor Marcin Król, w bodaj ostatnim przed śmiercią wywiadzie udzielonym w sierpniu br. telewizji TVN24, powiedział między innymi, cytuję:

Kłamstwo i bezprawie, z jakim mieliśmy do czynienia przez pięć lat, w tej chwili stało się kłamstwem codziennym. - Jaki jest koń, każdy widzi. Na polską scenę polityczną wtargnęło zło wprowadzone przez PiS. Kłamstwo i bezprawie, z jakim mieliśmy do czynienia przez pięć lat, w tej chwili stało się kłamstwem codziennym. Mamy do czynienia z niewiarygodnym kłamaniem przez PiS, a kłamanie to jest zło. Ale mamy też do czynienia z upadkiem Platformy Obywatelskiej, czego przykładem było głosowanie przez posłów PO za podwyżką pensji dla parlamentarzystów i wysokich urzędników.

Złem, jakie PiS wprowadził na polską scenę zostali dotknięci także politycy spoza formacji PiS. Stało się coś strasznego. - I nie przesadzam, bo w tej postaci jest to nieodwracalne. Wina PiS-u jest tu nieproporcjonalne większa od winy innych, ale cała dzisiejsza polska klasa polityczna nadaje się już jedynie na śmietnik historii.

Pytany, czy w takim razie to może czas na nowy ruch polityczny, prof. Król odparł, że nie ma ruchów politycznych, tylko społeczne, a ruch społeczny nie rodzi się dzięki temu, że jest kierownictwo, tylko siła oddolna. Budowanie oddolnych sił jest bardzo trudne, ale możliwe - tłumaczył. Powiedział, że w tym przypadku trzeba zacząć od ludzi, którzy mają z konkretnych powodów absolutnie dość całego systemu politycznego". - Trzeba wywrócić nie tylko PO i PiS, lecz cały system”, koniec cytatu.

Pozwólcie tedy Państwo, że przypomnę, co na ten sam temat pisałem już w listopadzie 2012 w notce pt. „Bohaterowie są zmęczeni ” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/460264,bohaterowie-sa-zmeczeni , cytuję:

Nasuwa się pytanie, co zrobić z hamującą reformowanie, a de facto rozwój kraju walką pomiędzy PIS-em i Platformą, od lat stymulowaną z zadziwiająco łatwo przychodzącym powodzeniem przez post-komusze służby?
Odpowiadam: Wszelkie próby politycznego rozwiązania tego problemu zarówno przez Tuska, jak i Kaczyńskiego są obecnie skazane na niepowodzenie, gdyż oni, a także ich partie, są zajęci przede wszystkim walką między sobą. I niezależnie od tego, która z tych dwu partii wygra kolejne wybory, pociągnie za sobą jedynie połowę Polaków, a żeby Polska ruszyła do przodu potrzebny jest rząd mający za sobą wszystkich, bądź prawie.  

Czyli nie ma już nadziei na silną i suwerenną Polskę???
Odpowiadam: Ależ jest! Konieczne są tylko zmiany systemowe, których dotąd nie udało się przeprowadzić żadnemu premierowi Trzeciej, a także Czwartej Rzeczpospolitej.

Ale jakie zmiany??? Słyszę pytania z lewa, z prawa i ze środka???
Odpowiadam: Post-komusze gnidy zarówno z PiS, jak z PO zagnieżdżone w kluczowych węzłach struktury gospodarczo-politycznej kraju należy skutecznie wytępić, tak jak się leczy wszawicę. Ale, co ważne, nie na drodze represyjnej, lecz metodą efektywnego i ostatecznego odsunięcia ich od wpływu na rządzenie państwem. Ale do tego konieczna jest zmiana konstytucji.

Przecież to niemożliwe!!! Słyszę znowu wrzask Gazety Wyborczej, a także Gazety Polskiej.
Możliwe odpowiadam, tylko konieczne są przemiany fundamentalne.

Przecież póki, co  żadna władza na to nie da przyzwolenia! Słyszę drwiny od lewa do prawa.
Odpowiadam: Oczywiście, że nie da. I dlatego trzeba to zrobić na drodze „rewolucyjnej”.

Pan chyba oszalał!!! Przecież w dzisiejszej Polsce żadna rewolucja nie przejdzie!!! To są jakieś mrzonki!!! Panikują politycy PiS-u i Platformy.
Odpowiadam pytaniem: A pamiętacie spontaniczny, a zarazem pokojowy protest młodych Polek i Polaków przeciw ACTA? Przecież to była „mała rewolucja”, która powaliła Tuska na kolana! Zdawało się wszechmocna Platforma okazała się bezradna jak dziecko wobec zrywu młodych ludzi, którzy się skrzyknęli w Internecie i w efekcie Tusk musiał ustąpić wycofując się tchórzliwie rakiem. A więc da się przeprowadzić rewoltę!!! I to w sposób całkowicie pokojowy!

Ale kto ma ich skrzyknąć?. Szydzą jedni i drudzy.
Odpowiadam: Z pewnością nie są tego w stanie zrobić politycy. Młodzi już politykom nie wierzą, bo ci wielokrotnie pokazali, że zajęci swoimi podjazdowymi wojenkami nie potrafią przeprowadzić Polski do „nowego świata”.

A więc, co należy zrobić???
Już mówię. Polsce jest potrzebna „Solidarność” nowej generacji. Tamta, zrodzona w Stoczni Gdańskiej, walczyła z komuną. Ale krwawo okupione zwycięstwo dziesięciu milionów Polaków zdradliwie zniweczyli przy okrągłym stole Michnik, Kuroń, Mazowiecki i Geremek, układając się z Jaruzelskim i Kiszczakiem, by de facto postawić u władzy do dzisiaj rządzącą Polską post-komunę i ochronić wciąż niezweryfikowane służby.

Ale co uaktywni tych młodych??? Oni mają wszystko w nosie! Śmieją się politolodzy.
Odpowiadam: Bieda i brak perspektyw życiowych.

Ale, kto ma utworzyć szeregi tej nowej „Solidarności”??? Dopytują eksperci.
Odpowiadam: Miliony lepiej lub gorzej wykształconych Polek i Polaków tyrających na zmywakach w Anglii i Irlandii, a także miliony następnych, których to samo czeka już niebawem w Polsce. Mam na myśli tych, którzy będą zmuszeni pracować na niedających zabezpieczenia na przyszłość tzw. śmieciowych umowach. Do tego należy dodać padające drobne gospodarstwa rolne, a także wciąż rosnące rzesze absolwentów wyższych uczelni, które de facto „kształcą” niedouczoną, tanią siłę roboczą dla krajów „Europy pierwszej prędkości”.

Ale jak tę rewolucję przeprowadzić??? Pytają sceptyczni dziennikarze.
Odpowiadam: Tak, jak to zrobiła polska młodzież protestująca przeciw ACTA. Pamiętacie??? W swym proteście byli wspaniali!!! Wzniecili coś w rodzaju bezkrwawego „powstania styczniowego” Polski XXI wieku dającego nadzieję na normalność. Mimo trzaskających mrozów wykazali ogromną odwagę, samozaparcie, rozmach, siłę, potencjał intelektualny i zadziwiającą zdolność organizacyjną, lecz także, co bardzo istotne, młodzieńczą radość życia i zadziwiającą pomysłowość. Obnażyli obłudę i bojaźliwie zachowawczą postawę premiera Tuska, a także niemotę rządzącej klasy politycznej w zrozumieniu cyberprzestrzeni i problemów nowoczesnej społeczności. Pokazali, że jest szansa żeby zmienić Polskę, na co wielu straciło nadzieję. Nie dali się podstępnie zagonić do zamkniętych obiektów. Nie dopuścili by ich dokonania zagospodarowali dla siebie cwani rutyniarze. Dokończyli protest sami! Bez pomocy polityków!!

Ale, co konkretnie powinni zrobić???
Odpowiadam: Zamiast emigrować, z czym jest nota bene coraz trudniej, powinni u siebie stworzyć własne, niezależne struktury, jak niegdyś „Solidarność”. Unikać wchodzenia w jakiekolwiek związki, bądź układy z partiami politycznymi. A jak okrzepną organizacyjnie powinni stworzyć własne zrzeszenie, stowarzyszenie, bądź jakiś całkiem nowy ruch obywatelski. Powinni działać wyłącznie własnymi siłami! Jak od zarazy stronić od „życzących im dobrze” pośredników i doradców, szczególnie z kręgów Gazety Wyborczej, a także Gazety Polskiej. Bo stać ich na samodzielność, gdyż w przeciwieństwie do skażonego komuną starszego pokolenia potrafią myśleć niezależnie!  A jak im się uda, pokażą światu, że można skończyć raz na zawsze z zarażoną starym myśleniem Polską rządzoną przez piszącą na komputerze jednym palcem sforę skostniałych mentalnie i skisłych ideologicznie, nieczujących bluesa zgredów.

Ale kto stanie na czele tej „Solidarności nowej generacji”???
Odpowiadam: Każdy, byle nie polityk ze starego układu PO-PIS oraz ich saltelitów. Klasa polityczna się ostatecznie skompromitowała. Od prawa, przez środek, do lewa. Odradzałbym także profesorów, gdyż wiem z doświadczenia, że im bardziej utytułowany uczony tym mniej się nadaje do rządzenia. Polsce potrzeba jest całkowicie nowa jakość polityczna, która przewróciłaby do góry nogami stolik, przy którym siedzą od lat wymieniający się władzą w systemie wahadłowym darmozjady z układu PO-PIS
…”, koniec cytatu z roku 2012.

W tym miejscu warto nadmienić, że jak opublikowałem wyżej cytowany esej, zaatakował mnie z brutalną furią na swoim blogu na Salonie24 ówczesny poseł Ryszard Terlecki, w notce zatytułowanej „Polityczni wizjonerzy i jesienna gorączka ” – vide: https://www.salon24.pl/u/ryszardterlecki/461368,polityczni-wizjonerzy-i-jesienna-goraczka .

A co było dalej?

Rządząca przez osiem lat butna Platforma Obywatelska w końcu tak dała ciała, że ludzie przestali się bać straszenia zamordystycznym PiS-em z okresu 2005 - 2007, - i w roku 2015 nastąpiła kolejna zmiana warty, a Polacy powierzyli władzę partii Jarosława Kaczyńskiego, do czego przyznaję ze wstydem również się przyczyniłem jednym głosem.

A dlaczego Polacy tak postąpili?

Otóż z tej przyczyny, że doktrynerzy zarówno PO, jak PiS, od lat starannie dbali o to, by wszczepiać w polskie mózgi stereotyp myślowy, iż w Polsce mogą rządzić li tylko i wyłącznie, albo Platforma Obywatelska, albo Prawo i Sprawiedliwość, - co w mojej opinii jest kompletną bzdurą.

Dlaczego bzdurą?

Bo przyzwyczajenie, które jest drugą naturą człowieka, często paraliżuje ludzką wyobraźnię, a co za tym idzie sprawia, iż ludzie, którzy się do czegoś przyzwyczaili z czasem zaczynają myśleć, że tak być musi. Dlatego moim zdaniem tak długo trwał okres komuny, bo ludzie tak do tego stanu rzeczy przywykli, iż nie mieściło im się w głowach, że komuna może upaść, - a jednak upadła.

To samo tyczy się układu PO-PIS. Te dwie partie już tak długo rządzą przemiennie Polską, iż Polacy nie są już w stanie sobie wyobrazić, że mogłoby być inaczej. A mogłoby. Bo to nieprawda, że na polskiej scenie politycznej będą zawsze rej wodzić PiS/Koalicja Polska i PO/Koalicja Obywatelska; które będą sobie dobierały za koalicjantów SLD, PSL bądź Konfederację. I dlatego uważam, że te wszystkie mentalnie wywodzące się z komuny partie powinny już na zawsze zniknąć z polskiej sceny politycznej. Potrzebna jest opcja zerowa. Ale żeby tak się stało, w Polsce trzeba przeprowadzić pokojową rewolucję systemową.

Pytacie Państwo, kto przeprowadzi taką rewolucję?

Z pewnością nie politycy reprezentujący obecne partie polityczne, bo jak powiedział tuż przed śmiercią pan profesor Marcin Król, cytuję: „nie ma ruchów politycznych, tylko społeczne, a ruch społeczny nie rodzi się dzięki temu, że jest kierownictwo, tylko siła oddolna. Budowanie oddolnych sił jest bardzo trudne, ale możliwe. W tym przypadku trzeba zacząć od ludzi, którzy mają z konkretnych powodów absolutnie dosyć całego systemu politycznego". - Trzeba wywrócić nie tylko PO i PiS, lecz cały obecny system polityczny…”.

Rodzi się tedy pytanie, kto może ten system wywrócić?

Otóż, moim zdaniem właśnie na naszych oczach rodzi się post-solidarnościowa „Nowa Polska Walcząca". Mam na myśli spontanicznie rozpoczęty „Strajkiem kobiet ” desperacki i, co najważniejsze oddolny ruch oporu młodych Polek i Polaków protestujących od kilku tygodni na ulicach polskich miast i miasteczek w sile setek tysięcy, - już nie tylko przeciw władzy Jarosława Kaczyńskiego, lecz przeciwko całej obecnej klasie politycznej, - pod dwoma wiodącymi hasłami: „Mamy dość! ” oraz „Rewolucja jest kobietą ”, natomiast stylizowane na logo "Solidarności" hasło "Wypierdalać " vide: https://m.salon24.pl/b364953f0c0ee7799de4e93562a8738f,860,0,0,0.jpg to nie jest wulgaryzm, lecz objaw skrajnej desperacji młodego pokolenia Polek i Polaków. Protestują, bo chcą sobie urządzić Polskę po swojemu, podług reguł kompatybilnych z cywilizowanym światem i procedurami Unii Europejskiej, - a nie tak jak chcą dzisiejsi politycy, - w większym lub mniejszym stopniu zakażeni zmurszałą komuszą mentalnością.

I dlatego ten ruch oporu młodego pokolenia Polek i Polaków jest tak zaciekle i brutalnie niszczony przez PiS, a opozycja nie bez przyczyny jest tak ciamciaramciowata, - bo po prawdzie, jedni i drudzy się boją, iż może się raz na zawsze skończyć dominacja PO-PIS-u na polskiej scenie politycznej, a co za tym idzie ich przemienny i wiekuisty dostęp do konfitur.

Ale jest jeden warunek powodzenia zrywu „Nowej Polski Walczącej ”. Protestujący muszą wyłonić spośród siebie, - nowego lidera (pani Lempart oświadczyła publicznie, że wtedy ustąpi z przewodzenia protestom) i dokończyć swój protest sami, bez pomocy polityków z wszystkich bez wyjątku obecnych w dzisiejszym Sejmie partii politycznych, - bo ich okradną z pomysłów, które ogłoszą, jako swoje i wystrychną na dudka.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

Zobacz galerię zdjęć:

To nie jest wulgaryzm, lecz objaw krańcowej desperacji młodego pokolenia Polek i Polaków
To nie jest wulgaryzm, lecz objaw krańcowej desperacji młodego pokolenia Polek i Polaków
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka