Motto: Żeby odejść od Boga wcale nie trzeba opuszczać Kościoła. Można tkwić w samym jego sercu, ale nie znać Chrystusa. Można zgubić się we własnym domu (kard. Grzegorz Ryś)
Pytacie Państwo, czemu zacytowałem te właśnie te słowa Kardynała Rysia?
Odpowiadam: Bo to jedno zdanie wyjaśnia, na czym polega obłuda i zakłamanie znakomitej większości pisowskich „katolików” - którzy w głębi serca nienawidzili papieża Franciszka dając tego niepoliczone świadectwa.
A tymczasem:
Encyklika "Fratelli tutti " mówi "o braterstwie i przyjaźni społecznej ". Przed publikacją tej encykliki sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin powiedział: "Papież zachęca do odkrycia brata w drugiej osobie ". Dodał, że ten dokument nauczania przejdzie do historii nie tylko jako pierwszy od ponad 200 lat podpisany poza Watykanem, ale "przede wszystkim jako kompas dla człowieka zagubionego. Franciszek wybrał słowa świętego z Asyżu, aby zapoczątkować refleksję, na której mu bardzo zależy, dotyczącą braterstwa oraz przyjaźni społecznej i właśnie dlatego zamierza zwrócić się do wszystkich sióstr i braci, do wszystkich mężczyzn i kobiet dobrej woli, którzy zamieszkują ziemię. Do wszystkich, w sposób włączający, a nigdy niewyłączający.
Natomiast, na stronie internetowej Prawa i Sprawiedliwości czytamy między innymi, cytuję:
„U podstaw ideowych programu Prawa i Sprawiedliwości leży szacunek dla przyrodzonej i niezbywalnej godności każdego człowieka. Ochrona tej godności to naczelny obowiązek i uzasadnienie istnienia wspólnoty politycznej. Godność ta jest fundamentem najbardziej elementarnych praw osoby ludzkiej. Trzy z tych praw mają szczególne znaczenie – prawo do życia, prawo do wolności i zakorzenione w solidarności ludzkiej prawo do równości. (Program Prawa i Sprawiedliwości, 2014 r.)..."
Można tedy sądzić, że w swoich założeniach program PiS jest kompatybilny z encykliką papieża Franciszka „Fretelli tutti” przekazującą światowej społeczności wskazówkę, że „wszyscy jesteśmy braćmi, niezależnie od koloru skóry, narodowości, wyznania, poglądów politycznych, - a także, różnorodności cechujących będące w mniejszości grupy społeczne, tworzone w oparciu o tożsamość seksualną lub płciową ".
Niestety życie pokazało, że w praktyce podstawy ideowe programu Prawa i Sprawiedliwości są funta kłaków warte, a partia Jarosława Kaczyńskiego grupuje w znakomitej większości katolików obłudnych i zakłamanych.
Dlaczego tak sądzę? Już wyjaśniam.
W trakcie pontyfikatu papieża Franciszka, całe kierownictwo PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim, - oraz miliony orędowników Prawa i Sprawiedliwości, w każdą niedzielę brały udział w Mszach Świętych celebrowanych w tysiącach świątyń polskiego Kościoła Katolickiego, gdzie ci zdawałoby się wzorcowi katolicy bijąc się w piersi modlili się na głos za zwierzchnika kościoła Katolickiego i Suwerena Państwa Watykańskiego, - papieża Franciszka.
Słowem, modlili się za papieża, którego nie szanowali i nienawidzili w głębi serca.
Pytacie Państwo o dowody tej nienawiści? Bardzo proszę:
Ogarnięty złymi emocjami szef partii rządzącej Jarosław Kaczyński krzyczał w Sejmie: „Jesteśmy panami w przeciwieństwie do reszty społeczeństwa, która jest gorszym sortem ” – vide: https://www.youtube.com/watch?v=9nPUtdKYkEo .
Prezydent RP Andrzej Duda z wytrzeszczonymi ze złości oczami i nabrzmiałymi żyłami na skroniach grzmiał na wiecach wyborczych, że „społeczność LGBT to nie są ludzie, tylko ideologia! ” – vide: https://www.youtube.com/watch?v=0vqBbdQLysM .
Stojący po ciemnej stronie mocy katolickiego etosu Metropolita Krakowski Marek Jędraszewski w dniu wybuchu Powstania Warszawskiego nazwał sympatyków karty LGBT „Tęczową zarazą, którą należy żelazem wypalić i wykluczyć z naszego społeczeństwa " – vide: https://www.youtube.com/watch?v=xTsTuTFUEjQ .
Zaś pisowski minister edukacji oraz nauki i szkolnictwa Przemysław Czarnek tak mówił publicznie o ludziach LGBT, cytuję: ”Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją ” – vide: https://www.youtube.com/watch?v=uzAvlqNExQU .
Ktoś zaprzeczy?
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
Fakt, że do notki dodano prawie wyłącznie hejterskie komentarze autorstwa orędowników PiS mnie specjalnie nie dziwi, gdyż Polacy je piszący to w znakomitej większości ludzie prości, którzy religię katolicką traktują tak, jak niewolnicy w czasach faraońskich.
Lecz fakt, że inteligentni Polacy milczą - można tłumaczyć tylko dwojako: albo jesteśmy tchórzliwym społeczeństwem bojącym się komukolwiek narazić, albo jesteśmy społeczeństwem bezrozumnym w sensie norwidowskim.
Wiem, że pojechałem po bandzie, ale krew mnie zalewa na myśl, że w mentalności Polaków nic się nie zmieniło od czasu, kiedy Stanisław Wyspiański w Weselu, ustami pana młodego krzyczał:
Sen, muzyka, granie, bajka. [...]
spać, bo życie zbyt zawiłe,
trza by mieć ogromną siłę,
siłę jakąś tytaniczną,
żeby być czymś na tej wadze,
gdzie się wszystko niańczy w bladze –
Sen, muzyka, granie, bajka
To już tak po uszy sięga,
Los: fatyga, czas: mitręga...
Bo patrząc na nasz polski tumiwisizm i biernie zachowawczą postawę współczesnej inteligencji - coraz częściej myślę, że jesteśmy w sensie politycznym najgłupszym społeczeństwem współczesnej Europy.
I jeśli na Polskę spadnie jakieś kolejne nieszczęście, będzie to winą nie tylko pisowców, lecz także, a może jeszcze bardziej tych Polaków, którzy uważają, że są od pisowców mądrzejsi.
Inne tematy w dziale Polityka