echo24 echo24
2270
BLOG

Czy peowski, czy pisowski, jednoraki leming polski!

echo24 echo24 Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 249

Dziś chcę napisać o tym, że przysłowiowy „leming” nigdy nie wybacza niekłamanej blogerskiej rzetelności.

A teraz do rzeczy.

Jeśli pisząc notkę powołam się na prorządowe telewizyjne źródła publicystyczne, to niejako z automatu pojawiają się szydercze komentarze zwolenników totalnej opozycji w rodzaju: - „jeśli pan ogląda TVP1, TVP Info lub TV REPUBLIKA to jest pan zaprzedanym Jarosławowi Kaczyńskiemu pisowskim oszołomem, za którego musi się wstydzić cała demokratyczna Polska”. Komentarze te są każdorazowo suto okraszane takimi określnikami, jak: debil, ciołek, cymbał, dureń, kurzy móżdżek, matoł, tłumok, psychol, dewiant, burak, ciućmok, ćwierćinteligent, pustak, ćwok, przymuł, jełop…, - określników grubszego kalibru nie wymieniam przez wzgląd na szarmancką formułę mojego blogu.

Natomiast, jeśli zacytuję jakieś media antyrządowe następuje natychmiastowy wysyp obraźliwie hejterskich komentarzy orędowników nowej władzy dobrej zmiany w rodzaju: - „jeśli pan ogląda TVN24, i Polsat to jest pan niegodnym Polaka zdrajcą narodowym, szubrawcem, kanalią, nikczemnikiem, parszywcem, swołoczą, szmaciarzem, świnią, sukinsynem, egocentrykiem, babiarzem, alkoholikiem, manipulatorem, dwulicowcem, kolaborantem, renegatem, sprzedawczykiem, heretykiem, wichrzycielem, zaprzańcem…”, - tym razem również Państwu oszczędzę epitetów znacznie bardziej ordynarnych i obraźliwych.

Tragikomiczne jest także to, że jedni i drudzy chcieli zapisać na własny rachunek mój dorobek blogerski, a jak się temu sprzeciwiałem oskarżali mnie przemiennie, iż jestem działającym na dwie strony agentem siedzącym okrakiem na barykadzie.

A jak nie daj Boże, Administratorzy portalu wyróżniali notkę mojego autorstwa na Stronie Głównej, to zarówno zwolennicy partii rządzącej, jak totalnej opozycji pisali w swoich komentarzach, że jestem na kubku u państwa Janke, jak nie gorzej, - i zasypywali mnie pytaniami, kto oraz ile mi płaci.

No cóż. Nieszczęście mediów społecznościowych, do których należy także ruch blogerski polega na tym, że Polacy dali się podzielić, najpierw przez lewaków, a potem przez prawicowców, - na dwie obłąkańczo nienawidzące się grupy obywatelskie. Pierwsza z tych grup to ci, którzy lewackie media meinstreamowe traktują jak słowo objawione, dla drugich zaś biblią stały się media prawicowe. Pierwsi czytają jedynie Gazetę Wyborczą i oglądają TVN24 oraz Polsat, drudzy zaś czytają tylko i wyłącznie Gazetę Polską oraz oglądają TVP REPUBLIKA i TVP Info. Sęk wszakże w tym, że jedne i drugie z wymienionych mediów kłamią jak najęte, a to, o czym jedne trąbią na cztery strony świata, drugie okrywają zmową milczenia, - i vice versa. W efekcie obie wspomniane grupy obywatelskie wiedzą tylko połowę tego, co się w Polsce rzeczywiście dzieje. Najżałośniejsze zaś jest to, że każda z tych grup ma się "lepszych" Polaków.

Zaś PRAWDA, jak zawsze leży gdzieś w pobliżu środka. Dlatego uważam, iż rzetelny bloger, którego społeczną misją jest dobro Polski musi być tu i tam. W przeciwnym razie staje się tubą formacji politycznej, którą bezkrytycznie bałwochwali i wcześniej, czy później zostaje blogerem niewiarygodnym i po prostu śmiesznym.

Ale etos rzetelnego i uczciwego blogera drogo kosztuje, o czym przekonałem się osobiście, bo za moją publicystyczną uczciwość i odwagę głoszenia prawdy obiektywnej zapłaciłem cenę trudnej do wyobrażenia nienawiści, jaką do mnie żywią zarówno „ortodoksyjni pisowcy”, jak starozakonni wyrośli z pnia: „KLDUDUWPO”, oraz ich  obecne popłuczyny.

Lecz spoko! Ja swojej postawy nie zmienię, zaś zawsze będzie mnie bronić ta oto piosenka:

                                 https://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka