Stanisław Wyspiański "Chochoły"
Stanisław Wyspiański "Chochoły"
echo24 echo24
4352
BLOG

Sen, muzyka, granie, bajka…

echo24 echo24 Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 331

Motto muzyczne: https://www.youtube.com/watch?v=3yh2InVsFag 

Zraniony we wczorajszym ataku terrorystycznym prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje! Świeć Panie nad Jego duszą!

To już druga po śp. działaczu Prawa i Sprawiedliwości Marku Rosiaku wysoce prominentna ofiara „wojny polsko polskiej”, - tym razem po stronie Platformy Obywatelskiej.

Mój komentarz:

Od dłuższego czasu zastanawiałem się, dlaczego przez tyle lat na polskiej scenie politycznej nie wydarzyło się nic, co położyłoby kres bratobójczej wojnie między partiami Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska. Brutalnej wojnie politycznej, w której obie walczące strony zrazu używały broni nazywanej „mową nienawiści”, zaś w dobie Internetu wymyślono nowy oręż, który na swój prywatny użytek nazywam „cyberprzestrzennym terroryzmem hejterskim” zasadzającym się na iście wynaturzonej wzajemnej nienawiści "platformersów" do "pisowców", - i odwrotnie.

Niestety zarówno politycy PiS-u jak Platformy Obywatelskiej, miast tę prowadzącą do nieszczęścia agresję gasić, zapamiętale dolewali oliwy do ognia, a ta chora polityczna rzeczywistość jest pokłosiem genialnej w swej prostocie sztuczki socjotechnicznej polegającej na przemiennym utwierdzaniu raz „jednych”, raz „drugich”, w poczuciu społecznego awansu, - a co za tym idzie umacnianiu w przeświadczeniu, że to „oni”, a nie „tamci” są Polakami, którzy są „lepsi” od „gorszej” reszty.

Bo gdy patrzę, jaką ciemnotę wciskają zagorzałym miłośnikom Platformy podszczuwacze z anty-pisowskiej telewizji TVN24, ale także, gdy widzę, jakie fantasmagoryczne bzdety przekazuje „ludowi pisowskiemu” nie mniej zakłamana TVP 1, - odnoszę nieodparte wrażenie, iż mieszkam w kraju, gdzie nakręcane przez polityków media należące raz do „jednych” raz do „drugich” zamieniły Polskę w jeden wielki dom wariatów, a moja ojczyzna weszła już w ostatnie stadium paranoidalnej schizofrenii zrodzonej z maniakalnej nienawiści, - o zgrozo! - Polaków do Polaków. 

Powiem więcej. PiS i Platforma po prostu "muszą" ze sobą nieustannie wojować, gdyż definitywna wygrana jednej z tych partii byłaby jednoznaczna z jej śmiercią polityczną, - gdyż ci ostateczni zwycięzcy nie mieliby, na kogo winy zwalać i mamić ludzi, jacy źli są ci drudzy, którzy w każdej chwili mogą powrócić do władzy.

I tak, wojujące ze sobą PiS i PO, od czasu do czasu spektakularnie wymieniają się władzą w systemie wahadłowym, a po każdej takiej zmianie warty, ludzie przez jakiś czas żyją w złudnym przeświadczeniu, że teraz już będzie praworządnie i uczciwie, a winni dostaną za swoje. Ale, gdy po jakimś czasie okazuje się, iż znowu jest tak jak było, - następuje kolejna zmiana warty. I tak w koło Macieju!

I chociaż to napędzane siłą bezwładności pisowsko peowskie perpetuum mobile wciąż się kręci, - to Polska znajdująca się w stanie permanentnej wojny między rodakami buksuje w miejscu w pogoni za Europą pierwszej prędkości. A prawda jest po prostu taka, że żadna władza nie może na dłuższą metę sprawnie rządzić mając za sobą jedynie połowę społeczeństwa. Powiem więcej. Za to, co się wczoraj stało w Gdańsku winę ponoszą, po równo, nieodpowiedzialni politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy obywatelskiej.

Dlatego uważam, że Polacy powinni już podziękować zarówno PiS-owi jak Platformie, bo stymulowana przez rzeczone partie wojna między Polakami sama nigdy się nie skończy i będzie coraz więcej takich osobników, jak ten terrorysta z Gdańska, który wczoraj na oczach całej Polski zaszlachtował prezydenta Gdańska. A chyba nie muszę Państwu tłumaczyć, czym to się wcześniej, czy później skończy.

I dlatego właśnie już od roku 2012, kiedy napisałem notkę pt. „Bohaterowie są zmęczeni” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/460264,bohaterowie-sa-zmeczeni, - z uporem maniaka piszę, że Polskę należy wyrwać z rąk patologicznie obciążonych post-okrągłostołowymi zaszłościami, walczących ze sobą na noże polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej, gdyż naszej Ojczyźnie jak kani dżdżu potrzebna jest zupełnie nowa jakość polityczna.

Innego wyjścia nie widzę, - bo w przeciwnym razie wcześniej czy później spadnie na nas jeszcze gorsze nieszczęście, niż wczorajszy zamach gdański.

I żadne szumnie ogłaszane marsze przeciwko przemocy i nienawiści nie zmienią tej złowróżbnej sytuacji, jeśli Polacy nie przypomną sobie słów pana młodego z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego:

Sen, muzyka, granie, bajka. [...]
spać, bo życie zbyt zawiłe,
trza by mieć ogromną siłę,
siłę jakąś tytaniczną,
żeby być czymś na tej wadze,
gdzie się wszystko niańczy w bladze –
Sen, muzyka, granie, bajka
To już tak po uszy sięga,
Los: fatyga, czas: mitręga
...

Tak.Tak. W tych czterech słowach: "sen, muzyka granie, bajka" genialnego krakowskiego wieszcza mieści się nasza dzisiejsza polska rzeczywistość.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum

Mam prośbę do komentatorów, by chociaż w dzisiejszym dniu wystrzegali się wypowiedzi hejterskich.

Post Post Scriptum
Część komentatorów wytknęło mi, iż postuluję usunięcie duopolu, bez zasygnalizowania jakiejś konkretnej alternatywy, która miałaby duopol zastąpić.
Pragnę tedy wyjaśnić, że notkę tę napisałem celem podania pomysłu na uzdrowienie politycznej sytuacji w Polsce poprzez ostateczną rezygnację społeczeństwa z przemiennych rządów duopolu PiS-PO, do czego nota bene zastrzegam sobie prawo własności. Skąd ten pomysł? Otóż życie nie raz już pokazało, iż ludzie mieli zawsze największe problemy z dostrzeżeniem tzw. „oczywistych oczywistości”.


echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo