echo24 echo24
5086
BLOG

Rockman i gej odtrutką na obłudę bogoojczyźnianej ściemy

echo24 echo24 Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 275

UWAGA! Oczywiście nie wiem, czy powstanie fuzja Kukiz – Biedroń. Lecz w razie czego będę miał czyste sumienie, iż taką możliwość rozważałem. Niemniej jednak, na wszelki wypadek zastrzegam sobie prawo własności do tego pomysłu.

Póki, co duopol PO-PiS zdaje się być niezagrożony, bo mimo mocnego wejścia na Torwarze, nowa partia Roberta Biedronia sama nie jest w stanie poważniej zagrozić partiom Kaczyńskiego i Schetyny.

Ale, gdyby Robert Biedroń dogadał się z Pawłem Kukizem, a partie Kukiz’15 oraz WIOSNA zawarłyby ze sobą przedwyborczy sojusz strategiczny, - to taki alians byłby już „nie w kij dmuchał”.

Skąd w ogóle coś takiego przyszło mi do głowy?

Bo, po pierwsze, - nadrzędnym celem programowym obu tych partii jest zakończenie wojny polsko polskiej i położenie raz na zawsze kresu szkodliwym dla polskiej racji stanu partiokracjom Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy obywatelskiej.

Po drugie, zarówno Paweł Kukiz, jak Robert Biedroń radykalnie zmienili kody komunikowania się z obywatelami, czym jak żadna inna partia trafiają w gusta młodego pokolenia, które porozumiewa się w języku niezrozumiałym dla jajogłowych prominentów z Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej, którzy już kompletnie nie czują, że młodzi Polacy chcą, żeby w ich ojczyźnie było normalnie i bezkonfliktowo, bez od lat dołującej ludzi martyrologiczno-bogoojczyźnianej narracji, - a przekaz idący z góry był zgodny z formami komunikacji, jakie oni preferują.
I mówcie, co chcecie, ale zarówno rockman Kukiz, na którego w wyborach prezydenckich 2015 zagłosowało zadziwiająco dużo młodych ludzi, jak romantyk Biedroń, który na konwencję swojej partii przyciągnął tłumy młodych Polek i Polaków, - wyrażają swoje myśli w takim właśnie opakowaniu, - bez trucia, marudzenia, pouczania i moralizowania, a także wszechobecnych nakazów, zakazów, gróźb oraz restrykcji.
Powiem więcej. Zarówno Paweł Kukiz, jak Robert Biedroń, mają rajcującą młodych Polaków charyzmę, przyjazny ludziom sposób bycia i bezkonfliktową osobowość, która pozytywnie wpływa na innych, poprawia im samopoczucie, poszerza wyobraźnię i budzi ochotę do życia i działania. A jeszcze do tego zarówno Kukiz, jak Biedroń mają polot, wrodzony instynkt aktorski i sporo malarskiej fantazji. Ale to jeszcze nie wszystko. Oni potrafią się radować tym, co robią, gdyż obydwaj posiadają ów nadprzyrodzony luz blues, który uwielbiają młodzi ludzie.
Słowem Paweł Kukiz i Robert Biedroń mają tę świeżość, której brakuje Jarosławowi Kaczyńskiemu i Grzegorzowi Schetynie. Tak. Tak. Pokolenie Kaczyńskiego i Schetyny nie ma zielonego pojęcia, że młodzi Polacy żyją już w zupełnie innym świecie niż oni, zaś to, co dla pana Jarosława i pana Grzegorza zdaje się nadrzędnie ważnym, młodych Polaków już kompletnie nie obchodzi, - bo młodzi mają już swój nowy świat, który dla Kaczyńskiego i Schetyny jest czymś równie niewyobrażalnym, jak niegdysiejsze futurystyczne wizje Stanisława Lema. Bowiem politycy pokolenia Kaczyńskiego i Schetyny nie są już w stanie się dostosować do nienotowanego dotąd w historii przyśpieszenia rozwoju cywilizacji, jakie nastąpiło w ostatnich trzech dekadach i wciąż następuje, - a te nowe warunki pociągają za sobą konieczność zmiany mentalności i przestawienia się na idące z duchem czasu nowoczesne myślenie, kompatybilne z tempem i specyfiką dokonujących się zmian, - co dla rzeczonych PO-PiS-owych dinozaurów jest wyzwaniem nie do przeskoczenia.

Po trzecie zaś, choć Kukiz i Biedroń mają diametralnie różne poglądy, to już dawno temu w „Kropce nad i” Moniki Olejnik – vide: https://queer.pl/news/195201/olejnik-tvn-biedron-kukiz-telewizja-wybory obydwaj panowie pokazali, że potrafią się „pięknie różnić” – patrz zdjęcie 1, na którym Robert Biedroń i Paweł Kukiz podają sobie ręce.

I choć za chwilę spadną mi na głowę gromy zsyłane zarówno przez orędowników PiS-u, jak Platformy Obywatelskiej, to nie byłbym sobą, jakbym na koniec nie powiedział, iż zdecydowanie mniej mierzi mnie zdjęcie Kukiza z Biedroniem podających sobie ręce, - niż zdjęcia 2 i 3, obrazujące żenująco świętoszkowatą obłudę modlących się w świetle kamer prominentów zarówno partii rządzącej, jak opozycji, - którzy od lat, co niedziela, po porannej Mszy Świętej łażą do tego piekielnego TVN24, gdzie w programie „Kawa na ławę”, jak jacyś pogańscy Hunowie skaczą sobie nienawistnie do gardeł wzajemnie się opluwając i sobie złorzecząc, - jak jedni i drudzy twierdzą: "w obronie najwyższych wartości oraz racji stanu Rzeczpospolitej".

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum
Lektura komentarzy skłania ku wnioskowi, że panu Jackowi Kurskiemu udało się z zadziwiającym powodzeniem zamienić Polskę w jeden wielki dom wariatów, - za czym jest już tylko czarna dziura.


Zobacz galerię zdjęć:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka