Motto: Jakakolwiek próba nakłonienia „ortodoksyjnych pisowców” do zrozumienia czegokolwiek w temacie LGBT jest znacznie trudniejsza, niż mojżeszowe przeprowadzenie Żydów przez Morze Czerwone (Krzysztof Pasierbiewicz)
Skąd taki tytuł notki?
Przyjrzyjcie się tedy Państwo uważnie tytułowemu zdjęciu z warszawskiego protestu rodziców przeciw seksualizacji dzieci, którym dzisiejszą notkę zilustrowałem.
Biedne te dzieciaki na pierwszym planie, widać to po ich buziach, - a tych protestujących „rodziców” gdzieś już chyba wcześniej widziałem.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Scriptum
Nie wiem jak Państwo, ale ja, choć uważam, że po wypowiedzi pana Rabieja ludzie słusznie zaprotestowali przeciw adopcji dzieci przez małżeństwa jednopłciowe, - to jestem jednak kategorycznie przeciwny wykorzystywaniu dzieci w protestach ulicznych. Powiem więcej, głęboko wierzę, że Jarosław Kaczyński również się temu sprzeciwia.
Post Post Scriptum
Niektórych z Państwa może dziwić, dlaczego tę przyznaję kontrowersyjną notkę napisałem?
Więc śpieszę z wyjaśnieniem. Napisałem tę notkę, dlatego, iż uważam, że ci rodzice, czy raczej dziadkowie, którzy te Bogu ducha winne dzieci przyprowadzili na tę ponurą i dołującą demonstrację kompletnie nie zadają sobie sprawy z tego, że narazili te dzieciaki na okaleczenie ich osobowości traumą, której skutki mogą rzutować na ich całe przyszłe życie.
Że te dzieci nierozumiejące, o co w tych demonstracjach chodzi odbiorą to, jako atak na nie ze strony złych ludzi, co może się przerodzić w poważne okaleczenie osobowościowe nazywane w literaturze psychologicznej „zaburzeniem osobowości z pogranicza” (ang. Borderline Personality Disorder, w skrócie BDP), objawiające się lękiem przed prawdziwym, bądź wyimaginowanym odrzuceniem przez społeczeństwo.
A to z kolei może się przerodzić w niestabilne i burzliwe relacje interpersonalne oraz niewspółmierną do sytuacji, silną, a często niekontrolowaną złość, częste okazywanie gniewu i niemożność nawiązania kontaktu z rówieśnikami. Dlaczego? Bo dziecko, narażane na taką traumę nie dostrzega szerszej perspektywy i nie potrafi rozpoznać wzorców kierujących jego zachowaniem i często wikła się wciąż na nowo w coraz bardziej destrukcyjne relacje.
A przekładając to na ludzki język, takie dziecko może się w przyszłości stać człowiekiem po uszy zakompleksiałym, zgorzkniałym, nienawistnym i nieprzyjaznym innym ludziom.
Wszakże lektura znakomitej większości dodanych do tej pory komentarzy zdaje się wskazywać, iż jakakolwiek próba nakłonienia ich Autorów do zrozumienia czegokolwiek w omawianym temacie będzie znacznie trudniejsza, niż mojżeszowe przeprowadzenie Żydów przez Morze Czerwone.
Resztę dopowiedzcie sobie Państwo sami.
A tu można przeczytać więcej na rzeczony temat (Świat osobowości z pogranicza; Chaos i pustka; Geneza zaburzenia osobowości; Społeczeństwo z pogranicza 99) - vide: https://www.wuj.pl/page,produkt,prodid,3074,strona,Nienawidze_cie_Nie_odchodz_,katid,47.html
UWAGA! Uprzejmie informuję, że po wielokrotnych bezskutecznych ostrzeżeniach zablokowałem na dłuższy czas następujących blogerów: @Lesnodorski; @stary wiarus oraz @Kemir. Dlaczego? Bo na moim blogu nie toleruję: 1. chamstwa oraz 2. insynuowania. Każdy może sprawdzić w komentarzach, że tym razem miarka się przebrała.