echo24 echo24
1190
BLOG

„Kradną, ale przynajmniej dzielą się z ludźmi”

echo24 echo24 Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 128

Portal internetowy Salon24 – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/995688,afera-banasia-najblizszy-wspolpracownik-szefa-nik-mial-kierowac-mafia-vat-owska informuje:

Afera Banasia. Najbliższy współpracownik szefa NIK miał kierować mafią VAT-owską. Jeden z najbliższych współpracowników Mariana Banasia z czasów jego pracy w Ministerstwie Finansów miał kierować mafią VAT-owską, pod takim zarzutem siedzi w areszcie - informuje dziennik "Rzeczpospolita". Zachodniopomorski Wydział Prokuratury Krajowej w Szczecinie oraz CBŚP od dwóch lat prowadzą wielkie śledztwo ws. wyłudzeń VAT dokonywanych przez grupę przestępczą kierowaną prze wysokich urzędników resortu finansów - podała "Rzeczpospolita". To sprawa bez precedensu – urzędnicy zajmujący eksponowane stanowiska w Ministerstwie Finansów, ścigający oszustwa podatkowe, jednocześnie sami mieli się ich dopuszczać, okradając państwo z VAT - podaje dziennik. „Rzeczpospolita" ustaliła kulisy tego skandalu. Niewykluczone, że gdyby sprawa wypłynęła w sierpniu, przed nominacją Mariana Banasia na szefa NIK, mogłaby złamać jego karierę - pisze "Rz"…

Mój komentarz:

Dziś byłem na tradycyjnej porannej kawie w jednej z kultowych krakowskich kawiarenek. W kilkuosobowym gronie znajomych oczywiście była mowa o wspomnianej wyżej aferze. Jedni aferę Banasia potępiali w czambuł, inni zaś starali się ją usprawiedliwiać i nie muszę chyba dodawać czyimi byli orędownikami. Jak dyskusja rozpaliła się do białości,- zapytałem dyskutantów:

Powiedzcie mi proszę! Gdzie my żyjemy? Pytam, bo urodziłem się pod koniec wojny i odkąd sięgam pamięcią rządzący zawsze kradli. Kradli za Bieruta, kradli za Gomułki, kradli za Gierka, kradli za Tuska i, - jak życie pokazuje kradną za Morawieckiego”.

Po moim pytaniu zapadła cisza, a po chwili jedna z dyskutantek, która za PiS-em skoczyłaby w ogień powiedziała bynajmniej nie żartując:

Kradną, ale przynajmniej dzielą się z ludźmi

Ja zaś sobie  w tym momencie uświadomiłem, że ten coraz powszechniej głoszony stereotyp myślowy zakodował się już na trwałe w mózgach powtarzających go ludzi, a dla wyznawców politycznej religii Prawa i Sprawiedliwości nie ma już poczucia wstydu i żadnych hamulców moralno etycznej natury. Gorzej!  Dotarło do mnie, że ci ludzie są po stokroć bardziej zdemoralizowani niż orędownicy wszystkich poprzednich rządów, - od Bolesława Bieruta poczynając.

Dlaczego?

Bo tamci przynajmniej stwarzali pozory, że liczą się z siódmym przykazaniem Dekalogu.

Zaś dla tych, których życiową maksymą stało się hasło „kradną, ale przynajmniej dzielą się z ludźmi” zabrakło miejsca nawet w Dekalogu, gdzie nie ma przykazania o śmiertelnym grzechu przyzwalania na kradzież, co jest moim zdaniem znacznie gorsze od samej kradzieży.

Czy Państwa to nie przeraża?

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki i niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum

A tu inne świadectwo opublikowane na portalu TVP Info mówiące o tym, że w świadomości społecznej działa już stereotyp myślowy: "Ci kradli i tamci kradli, ale ci to się przynajmniej dzielą" - vide: https://www.tvp.info/43371571/ci-kradli-i-tamci-kradli-ale-ci-to-sie-przynajmniej-dziela


echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka