Landrover
Landrover
Siukum Balala Siukum Balala
298
BLOG

Auto dla premiera

Siukum Balala Siukum Balala Polityka Obserwuj notkę 2

Jako obywatel i podatnik a więc człowiek,którego dochody w niewielkiej części promila przeznaczane są na zakup auta dla premiera chciałbym zasugerować decydentom zmianę dotychczasowej polityki dotyczącej wyboru  dostawcy aut dla Urzędu Rady Ministrów.Korzystanie z aut produkcji niemieckiej jest w obecnej sytuacji politycznej kraju nie do zaakceptowania z dwóch powodów.Pierwszy powód jest natury politycznej a drugi religijnej,kto wie czy drugi nie jest bardziej niebezpieczny od pierwszego.Wszyscy wiemy z jaką satysfakcją wita Kaczyński  wszystkie potknięcia premiera.Potknięć tych nie ma aż tak wiele ale jednak są.Eksploatacja niemieckich aut przez polski rząd musi w szeregach jego wrogów rodzić pytania:kto za tym stoi?czyja to opcja?kto serwisuje auta?może Schroeder&Putin Allgemeine Autogesselschaft?kto był odpowiedzialny za rozpisanie przetargu?itd.Jest to sytuacja nie do zaakceptowania i to należy czym prędzej zmienić.Drugiego,religijnego powodu też nie można lekceważyć.Jak wiadomo samochód jakim porusza się premier to BMW a te  produkowane są w Bawarii a ta,rzecz to powszechnie znana,jest największym katolickim landem Niemiec.Wszyscy wiemy jak nerwowo na słowo"katolicki"reaguje poseł Palikot.Idą nowe czasy,czeka nas gigantyczna,w niespotykanej dotychczas skali,reforma  państwa,która może nawet rzucić Polskę na kolana,ale tylko po to aby Polska mogła znowu z kolan powstać.Obecna większość parlamentarna pozwala wprawdzie na sprawne administrowanie krajem jest jednak zbyt krucha aby przeprowadzić wspomniane wyżej zamierzenia.Palikot i jego całkiem liczebny klub to nie jest już tzw.języczek u wagi,to raczej trzecia szala owej wagi i szkoda byłoby aby z powodu katolickiego BMW pozostał poza boiskiem,każdy odpowiedzialny polityk wprzęga taki potencjał w główny nurt reform.Wierzę,że tak będzie i tym razem.Jaki zatem samochód wybrać dla premiera?Wybór może być tylko jeden"Landrover".To auto solidne i nie mniej reprezentacyjne od aut niemieckich,specyfikacja techniczna nie gra jednak w tym przypadku żadnej roli.Powód jest-można rzec-antykorupcyjny.Landrover produkowany jest przez Tata Company,to firma z Indii.Hindusi w codziennej praktyce biznesowej posługują się rupią a żaden polski urzędnik nie przyjmie łapówki w rupiach.Bo co on z tymi rupiami zrobi?Pojedzie do Bombaju i kupi kontener sandałów?Gdzie on ten kontener sandałów sprzeda?Na pewno nie na stadionie bo tam sprzedaż  ruszy dopiero we wrześniu 2012,po zakończeniu mistrzostw  Europy.Z zakupu Landrovera dla premiera zadowolna będzie Pitera,no i
jak ładnie się rymuje.Drugi powód jest czysto pijarowski i posłuży do ocieplenia wizerunku premiera w nadchodzących czasach.Na pewno znajdzie się pośród dziennikarzy jakiś złośliwy dociekliwiec-malkontent i spyta:kto dostarczył auto dla premiera?Odpowiedź Grasia może być tylko jedna,
-Tata,
I to będzie prawda.A któż z nas niechciałby dostać auta od Taty?Chyba każdy.To pokaże,że w rządzie jest bardzo rodzinnie,że wszyscy są chętni sobie wzajemnie pomagać.Brat pomaga siostrze,siostra bratu,ojciec synowi,brat bratu a Rosół Sobiesiakowi.Taki przykład wewnętrznej społecznej solidarności w nadchodzących czasach na pewno zostanie doceniony i spowoduje większą gotowość do wyrzeczeń.
Dlatego należy zakupic Landrovera

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka