Przy okazji awantury o Owsiaka dwa slowa o tym jak z dobroczynnoscia radza sobie Anglicy,majacy w tym wzgledzie wieksze doswiadczenie i osiagniecia od nas.
Nie chce bron Boze oceniac tego co robi Owsiak,takiego celu nie mam,to raczej spojrzenie na sprawe czlowieka po uszy zanurzonego w normalnosci.Bo temu co w Polsce do normalnosci daleko skoro dobroczynnosc staje sie kwestia polityczna.Gdybym nie byl Polakiem nie byl bym w stanie tego zrozumiec,co wcale nie znaczy, ze Polacy sa az tak pojetni,ze sa w stanie zrozumiec tak skomplikowane sprawy.Jedni osmielaja sie zadawac"nikczemne"pytania a ci,ktorym Owsiak mily krzycza-wara wam!,nie placicie.
Jest jednak maly problem,Owsiak nie kwestuje na Ksiezycu tylko w Polsce a polski obywatel w sprawach publicznych ma nie tylko prawo ale i obowiazek zadawania pytan,niezaleznie od tego jakie tabu naruszy.
Nie mam najmniejszych watpliwosci,ze same finanse fundacji są transparentne bardziej niż rosół cioci Jadzi, mnie interesuje efektywność samej kwesty,ile konkretnie groszy kosztuje zebranie jednej złotówki,czy ktoś sobie zadał trud i to policzył?Czy to jest mozliwe?I czy kogoś kto się zechce tego podjąć nie okrzykna lotrem i człowiekiem bezdusznym.Umówiliśmy się,ze budujemy kapitalizm a ten kapitalizm taki właśnie jest ,ze w pierwszej kolejności pyta o kasę.
Jeśli okaże się ,ze zebranie np 8 mln.kosztuje 6 mln.to może lepiej byłoby aby ci co ponoszą koszty związane z kwesta zrobili po prostu donacje na wybrany cel,wtedy cala dobroczynnosc może okazać się wiele tańsza i za przekazane pieniądze załatwimy wiecej palących spraw.
Dzialalnosc Owsiaka mimo wszystkich zastrzezen,budzaca uznanie i szacunek jest jednak czysta partyzantka zasadzajaca sie jedynie na Owsiaku,na jego charyzmie,na specyficznym owsiakowym stylu i na tym,ze potrafil sobie stary zgred zaskarbic zaufanie mlodych,starych oraz możnych.
A co bedzie po Owsiaku?Powstanie zbiurokratyzowana,skostniala struktura zalosnych staruszkow udających mlodzieniaszkow-owsiakowcow?I czym oni beda sie zajmowac,beda sie starali zaszczepic ducha"owsiakizmu"nastepnej generacji?
W Zjednoczonym Krolestwie sprawy dobroczynnosci reguluje Charities Act 2006 w oparciu,o który działa Charity Commission(dla Anglii i Walii),dodatkowy urząd to Charity Tribunal,który rozstrzyga wszystkie sporne kwestie miedzy Charity Commission a towarzystwami dobroczynnymi,obie instytucje podlegaja krolowej.Organizacja dobroczynna planujaca zebrać wiecej niż 5000 funtów musi zostać zgłoszona do Charity Commission,jeżeli w ciagu roku zostanie przekroczona kwota 500 tys.funtów finanse fundacji podlegają niezaleznemu audytowi ksiegowemu.Instytucje prowadzące kwesty mogą zatrudniać oprócz wolontariuszy tzw.fundraiserow czyli zawodowców,ci jednak musza informować darczyńców iż są wynagradzani.Instytucje prowadzące kwesty maja obowiązek informowania lokalnych władz o prowadzonych kwestach.
Bardzo popularne są kwesty door to door-dla mnie budujące-pokazujące stopień wzajemnego społecznego zaufania.Osobie takiej podaje się swoje dane osobowe,numer konta!!! i SortCode!!! ustanawiając stała donacje poprzez DirectDebit i miesiąc w miesiąc znika z naszego konta np.10 funtów,bo dobroczynnosc wcale nie wymaga ostentacji,choć niektórym to bywa potrzebne.
Osoba pragnaca rozpocząć zbiórkę pieniędzy na jakiś cel charytatywny może zasięgnąć informacji w Charity Commission,może zbierać fundusze samodzielnie,zwykle jednak doradza się takiej osobie by dołączyła do którejś ze 180 tysięcy organizacji charytatywnych zarejestrowanych w Anglii i Walii,bowiem zespołowe,systematyczne działanie przynosi zdecydowanie większe korzyści.
Bardzo popularne są tzw.Charity Shop prowadzone przez organizacje charytatywne,zatrudniające głownie wolontariuszy.Czegoz tam nie ma?jakieś stare książki,stare meble,odzież,naczynia pamietajace czasy Wielkiego Kyzysu,stare czarne płyty gramofonowe,takiez i do nich stare adaptery, wszystko od ofiarodawcow i wszystko do kupienia za marne pare pensow.A wszystko razem na zbozny cel,bo podobno oceany składają się z kropelek wody.
Dane ze strony Charity Commission za 2010
Main charities 161,700
Subsidiary and group / constituent charities 17,569
Total 179,269
Income 53,200,000,000
Spending. 51,000,000,000
Own use assets. 52,200,000,000
Investments 77,700,000,000
Z ta nasza dobroczynnoscia to jakieś fatum albo nasz brak zorganizowania i impulsywnosc w działaniu,na to utyskiwal już Bolesław Prus w swoich Kronikach tygodniowych pisanych dla Kuriera Warszawskiego. Zorganizowanie balu charytatywnego w stolicy Guberni warszawskiej pochlanialo wiecej rubli niż dochód osiągany podczas kwesty na tymże balu. Ciernistą drogę przechodzi Towarzystwo Dobroczynności.
Jego roczne wydatki dosięgają 85 000 rs, deficyt 15 000 rs - liczba kandydatów do zapomogi wzrasta - liczba dziadów nie zmniejsza się ani też piękniej pachnie zgnilizna nędzy. Z drugiej strony ofiarność publiczna nie pasuje do zamiarów Towarzystwa, które chciałoby wykroić płaszcz z materiału wystarczającego ledwie na kurtkę. Stąd lamenta na sesjach, stąd potrzeba „obmyślania nowych środków”, z których każdy ma na celu pompować z publiczności nowe ofiary, nie zapobiegające szerzeniu się biedy i demoralizacji.
Inne tematy w dziale Polityka