Tak zwana "służba nie drużba" rzuciła mnie dziś na Cheetham Hill, to północna dzielnica Manchesteru, największy rasowy i religijny mix w mieście. Największa wspólnota muzułmańska i żydowska /muzeum judaizmu i synagoga/ również polska parafia oraz największa w Manchesterze mniejszość irlandzka i to oni zorganizowali dziś -w ramach festiwalu kultury irlandzkiej- wspaniałą paradę Swiętego Patryka.
Szczęśliwie się złożyło, że miałem w mieszku podróżnym aparat do robienia obrazów nieruchomych, więc pozwoliłem sobie trochę poszaleć. Było wesoło, dużo muzyki a potem piwa w Ośrodku Irlandzkiego Dziedzictwa Kulturowego przy Queens Road.
Trochę się jednak zasmuciłem tą idiotyczną Manifą w Warszawie, cóż to jest za postępowe miasto ta nasza stolica. No, no. Ach! zapomniałbym był oczywiście Lord Mayor of Manchester Harry Lyons oraz Lady Mayoressa Alison Cain, a Gronkiewicz-Waltz wydawałoby się postępowa osoba, łańcuch też na szyję wiesza zwyczajem zachodnich burgermajstrów a na Manifie nie była, znaczy boi się. Wszystko jakoś zawisło, czekanie?
Inne tematy w dziale Polityka