Był na salonie czas, że wszyscy wszystkim wpisywali się do sztambucha. Nawet Józek Moneta, którego nikt nie podejrzewałby o taką samodzielność. Ja nikomu się nie wpisałem bo, po pierwsze, nie wiem co to jest ta cała sztambucha i czy kogoś nie obrażę, a po drugie nie miałem komu się wpisać.
Dziś dalej nie wiem co to sztambucha, jednakże chyba przedwczoraj Sowiniec napisał notkę o pewnej czujnej kobiecie, która w pociągu relacji Warszawa - Kraków widząc rozmodlonego muzułmanina zameldowała gdzie trzeba, wcześniej jednak przezornie wysiadła na stacji we Włoszczowej. Strzeżonego Pan Bóg strzeże. Dlatego też padło na Sowińcowego sztambucha.
Głosy pod notką podzielone : jedni widzą w tym ciemnogród i niezrozumienie dla innej religii i tradycji. Inni widzą w tym uzasadnioną czujność. A czujny niczym porucznik Michaił Zubow, bloger Stary, widzi w całej sytuacji - w połączeniu z Włoszczową - tak typowy polski zaścianek. Może jest w tym ciemnogród, a może i nie. Gdyby się człowiek ruszył z tego zaścianka wiedziałby, że to nie jedyny zaścianek, nie jedyny ciemnogród i nie jedyne opłotki.
Nie ma gorszego ciemnogrodu niż Anglicy wracający z wypoczynku na Costa del Sol. Ci nie tylko meldują gdzie trzeba, o podejrzanych muzułmanach, ale odmawiają wspólnego z nimi lotu na trasie Malaga - Manchester. Jedyną winą dwóch nieszczęsnych muzułmanów było to, że rozmawiali po arabsku, wyglądali jak Arabowie i co chwila nerwowo spoglądali na zegarki. Jet lag i tzw. syndrom Novaka to typowe przypadłości u osob pokonujących długie dystanse. Mimo, że byli to muzułmanie reperezentujący nurt multi - kulti, ponieważ na tradycyjne arabskie stroje założyli typowe europejskie pulowery, kurtki i płaszcze oraz obuli białe adidasy na grubej zelówce, to manczesterskim zaściankowcom i tak nie odpowiadała ich powierzchowność, skoro zagrozili kapitanowi, że albo lecą ci dwaj, albo wszyscy bez tych dwóch. A może to nie byli multi - kulti, może te wszystkie ubrania to było ominięcie dotkliwej dopłaty za nadbagaż. Wszystkie te kurtki i płaszcze to minimum 15 - 20 kg.
Ja się jednak zaściankowcom angielskim nie dziwię, skoro nawet ich nastoletnie dzieci, być może szczute przez telewizję stwierdziły, że :
" Those two look like they're bombers "
O ile zachowanie pasażerów było ciemnogrodzkie, by nie powiedzieć haniebne, to linie lotnicze " Monarch " zachowały się przyzwoicie i zdały egzamin. Opłaciły hotel w Maladze, przebookowały bilety i dwaj Arabowie odlecieli do Manchesteru następnego dnia z pasażerami bardziej otwartymi na inne kultury, bardziej tolerancyjnymi a być może nawet z pasażerami, którzy otarli się o postępową " Gazetę Wyborczą "
Be vigilant. Bądź czujny, jednak bez przesady, bo i tak nie dorównasz porucznikowi Michaiłowi Zubowowi, który w pociągu relacji Wilno - Stara Wilejka wpakował polskiemu wstrętnemu kapitaliście dwie kulki między oczy, tylko dlatego, że ten wyjął termos wyglądający jak pocisk artyleryjski. Sam sobie winien. Po co bawił się zakrętką wyglądającą jak zapalnik ? Skąd niby porucznik niezwyciężonej Armii Czerwonej miał wiedzieć jak wygląda termos.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo