Siukum Balala Siukum Balala
8902
BLOG

Czy za śmiercią Olofa Palme stoi red. Michnik ?

Siukum Balala Siukum Balala Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 193

image

Tej notki miałem nie pisać, tym bardziej, że przebywam w Londynie i spieszę na spotkanie z baronessą McDonald. Jesteśmy umówieni na popołudniowego drinka z sokiem truflowym oraz na schabowego z buraczkami, przy którym wysiadają wszystkie afrodyzjaki. Oczywiście nie muszę dopisywać, że spotkanie odbędzie się w uroczej knajpce na obrzeżach Kensington Gardens.

Miałem nie pisać, bo sprawa jest nadto poważna, jednak nie aż tak poważna, by nie maglowała jej Gazeta Wyborcza. Sądziłem, że szczyt głupoty i podłości w insynuacjach zakończył się wraz z uroczystościami pogrzebowymi zamordowanego przez psychopatę, prezydenta Gdańska. Swoją drogą wzięcie na sztandary Adamowicza i obnoszenie się z jego śmiercią, sugerowanie, że to " paski " TVP doprowadziły do zbrodni są drwiną z majestatu śmierci.

Tym razem mamy zbrodnię na Nowej Zelandii i poszukiwanie przez Gazetę Wyborczą " polskiego śladu " Sprawa tak dęta, że nie łykają jej nawet wierni komentatorzy na gazeta.pl.

Oczywiście sprawa " pasków " i sprawa domniemanych kontaktów zabójcy z Christchurch z Polakami to nie przejaw głupoty i bezmyślności czerskiego zespołu. To stały, nieprzerwany akt tych samych działań mających na celu dyskredytowanie Polski i Polaków, to jest to samo obrzucanie błotem, insynuacjami, oszczerstwami w cichej nadziei, że coś z tego się przyklei lub - to jeszcze lepsze - coś zostanie podchwycone przez zachodnie media. To jest również zakuwanie łbów na najbliższy sezon wyborczy.

Maglowanie, że był tu, że Sobieski, że Potocki, że bitwa pod Wiedniem i Parkanami, że tankował na stacjach Orlenu ( tu bym się przyjrzał tym stacjom pisowskim ) Z kim się kontaktował, benzynę z jakich dostaw zalewał ? itd, itd. Pozostawiam to inwencji stażystów od Michnika.

Oczywiście i brytyjska prasa odnotowała wizytę Brentona Tarranta w UK, jednak żadnych tropów nikt tu nie podjął. Nie szuka się powiązań z BNP czy EDL. Sprawa jest banalna. Facet odziedziczył trochę kasy po zmarłym ojcu. Spożytkował jak umiał wybierając się w podróż po Europie. Był kilka dni w UK, gdzie wypożyczył auto, którym udał się do Francji odwiedzić cmentarze, na których spoczywają polegli w obu wojnach, żołnierze ANZAC. Nic nadzwyczajnego, standardowe zachowanie każdego Australijczyka w Europie. Potem odleciał do Bułgarii, może do Polski, może na Litwę ? Znowu nic nadzwyczajnego, nic co mogłoby zwrócić uwagę służb.

Dlatego ja jestem już kompletnie pogubiony w tych czerskich rachubach, w tych niekończących się poszukiwaniach związków wszystkich złoczyńców świata z polską prawicą... i tą skrajną i tą zasiadającą w sejmowych ławach.

Toteż ja jako pogubiony stawiam przypuszczenie, że ze śmiercią Olofa Palme jakiś związek musi mieć red. Michnik. Skąd taka nieprawdopodobna teza ? To bardzo proste wnioskowanie.

Czy Olof Palme został zamordowany w Szwecji ? Tak. Czy red. Michnik ma brata w Szwecji ? Tak. Czy brat red. Michnika jest oskarżany o zbrodnie ? Tak. Czy red. Michnik odwiedzał brata w Szwecji ? Tak. Tu nie potrzeba śledczych dziennikarzy w osobie red. Czuchnowskiego. Zbyt dużo tych odpowiedzi na " Tak " Pozostaje jeszcze ustalić jaki związek łączył chorążego orszańskiego Daniela Olbrychskiego z red. Michnikiem. Tu konieczne będzie przesłuchanie łączniczki Oleńki. Jest dla mnie więcej niż pewne, że pomysł - używając eufemizmu - " zrobienia porządku " z premierem Szwecji zrodził się podczas oblężenia Częstochowy. Pozostaje również ustalić kto dostarczył Danielowi Olbrychskiemi środków na prowadzenie działalności terrorystycznej oraz kto odpowiada za dostarczenie jemu materiałów wybuchowych, które posłużyły do zniszczenia sprzętu wojskowego, będącego własnością Królestwa Szwecji. To należy ustalić... i to jest zadanie dla śledczych. Oczywiście należy również ustalić czy na gumie od kaleson red. Michnika jest napis : Stefan Czarniecki - jam nie z soli ani z roli tylko z tego co mnie boli, a także Kircholm 1606 - hetman Chodkiewicz Jan Karol. 

To wszystko należu ustalić i potwierdzić w Scotland Yardzie. Tym jednak zajmę się jutro. Tymczasem spieszę na spotkanie z baronessą McDonald. Narazie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura