skamander skamander
688
BLOG

PiS pod wodzą pana Kaczyńskiego wciąż musi mieszać i jątrzyć

skamander skamander PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

W Sejmie trwa wyścig z czasem i na kolanie są tworzone ustawy, by kolanem je dociskać podczas procedowania. Mamy w tej chwili dwa bardzo poważne zdarzenia – pandemię i kryzys gospodarczy grożący recesją. A PiS w tym właśnie czasie wprowadza pod obrady ustawy, które nie mają nic wspólnego z tymi zagrożeniami. Jedną z takich ustaw jest ustawa o prawie łowieckim, a dokładnie to o możliwości uczestnictwa dzieci w polowaniach. Kiedyś polowanie kojarzyło się z zapewnieniem jedzenia rodzinom. Ale już wówczas magnateria polowała dla rozrywki i zabijanie bezbronnych zwierząt było zabawą. Ale to było wówczas, kiedy jeszcze nikt nie mówił o prawach zwierząt. Dzisiaj z jednej strony mówi się o prawach zwierząt, a z drugiej strony zabija się te zwierzęta dla sportu. Zapomina się o męczarni zabijanych saren, dzików, zajęcy czy dla sportu zabijanych ptaków. A z drugiej strony zabicie psa czy innego zwierzaka grozi pozbawieniem wolności. Czyli mamy nowych Bondów, którzy mają licencję na zabijanie. Ale najgorszą sprawą w tym wszystkim jest to pozwolenie dzieciom uczestniczyć w polowaniach. Jakim trzeba być bezdusznym człowiekiem, by pozwolić dziecku uczestniczyć w zabijaniu. Do czego ma to doprowadzić? Czy ma to dziecko stać się w dorosłym życiu psychopatą pozbawionym jakiejkolwiek empatii? Nie raz w opisach zbrodniarzy dowiadywaliśmy się, że w młodości taki osobnik zabijał psy, koty i to było wstrząsające. A dzisiaj w imieniu prawa będzie mogło dziecko oglądać sceny, które zapewne pozostaną w jego psychice na długie lata. Zastanawiam się tylko jakimi ludźmi są ci, którzy walczyli o taką ustawę? Co zaś jest symptomatyczne to posłowie i posłanki z PiS-u prawie wszyscy głosowali przeciw odrzuceniu tej zbrodniczej ustawy. Tylko jeden poseł chciał odrzucenia i był to pan Płażyński. Koalicja Obywatelska głosowała w całości za odrzuceniem. SLD i PSL w dużej części głosowały za przyjęciem tej ustawy. Wstyd. A pisowcy chcą karać za to, że dzieci miałyby lekcje z wychowania seksualnego. Ale zabijanie zwierząt w obecności dzieci im w całości nie przeszkadza.

Drugą ustawę, którą wprowadził PiS pod obrady to nowelizacja ustawy antyaborcyjnej. Wnioskodawcy chcą, by był całkowity zakaz usuwania ciąży ze względu na uszkodzenia płodu. Czyli zmuszonoby kobiety do nieludzkiego, psychicznego cierpienia już podczas ciąży i na dodatek też fizycznego cierpienia po porodzie. Łatwo być zgodnym z nauczaniem Kościoła, jeśli nie dotyczy to tego, który chce takiego zaostrzenia ustawy. Ale ortodoksyjni przedstawiciele tego pomysłu nie interesują się tym, że ktoś będzie musiał całe życie poświęcić niepełsprawnemu i upośledzonemu dziecku, i ciągle mieć w głowie, kto zajmie się tym nieszczęśliwym dzieckiem po śmierci rodziców. To już tych obrońców życia wcale nie interesuje! Dlatego tym wszystkim, którzy chcą w imię wyznawanej ideologii narażać dzieci i ich rodziców na trwałą traumę proponuję, by ONI ZAJMOWALI SIĘ TAKIMI DZIEĆMI. Jeśli to jest aż tak dla nich ważne, to nic chyba nie stoi na przeszkodzie, by brali takie dzieci i je wychowywali. Wtedy zrozumiem, że to faktycznie jest obrońca życia i potrafi poświęcić się na takie życie z dzieckiem wymagającym stałej opieki. Zapewne wówczas zmniejszyłaby się ta liczba obrońców życia i z chęcią zapomnieliby o swoich dzisiejszych zapędach, by niszczyć życie kobietom. 

Zbliża się koniec kadencji pani prof. Gersdorf I-ej Prezes SN. Już zaczyna się chocholi taniec ze strony PiS-u za pośrednictwem Kancelarii Prezydenta. Pani prof. Gersdorf zakomunikowała, że w tych warunkach nawet tylko ogłoszonego stanu epidemii wybór I-go Prezesa SN jest niemożliwy ze względu na obecny stan Państwa. Ale pan Duda ma na to inne zdanie i nie poto 20 grudnia 2019 roku uchwalił PiS ustawę, która zapewniła panu Prezydentowi wybranie podporządkowanego sobie kandydata i ta ustawa nie miała zadziałać. Kancelaria Prezydenta powołuje się na ustawę o Sądzie Najwyższym, wedle której jeśli kandydaci na stanowisko I Prezesa SN nie zostaną wyłonieni z zasadami w niej zawartymi, wówczas to prezydent przekazuje obowiązki I Prezesa SN niezwłocznie wybranemu przez siebie sędziemu. Następnie wyznaczony sędzia zwołuje Zgromadzenie Sędziów SN, by wyłonić kandydatów na stanowisko I Prezesa. Dlatego w nowelizacji ustawy o SN wprowadzono duże zmiany odnośnie powołania I-go Prezesa i już nie dwóch kandydatów będzie przedstawiane panu Prezydentowi ale pięciu i na dodatek to pan Prezydent będzie mógł sam powołać sędziego, który dokona zwołania Zgromadzenia Sędziów SN i dokonać wyboru kandydatów. Czyli zrobiono wszystko, by powołać na stanowisko I-go Prezesa SN człowieka posłusznego PiS-owi czyli panu Kaczyńskiemu. To już po TK następny ważny organ konstytucyjny będzie podporządkowany obecnej władzy. Jak widać to władza autorytarna zbliża się szybkimi krokami.


skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka