skamander skamander
1639
BLOG

Z dużej chmury mały deszcz

skamander skamander Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 68

Z dużej chmury mały deszcz, jak mówi to ludowe przysłowie. Coś takiego mieliśmy ostatnio w polityce. Był mały bunt ze strony Solidarnej Polski, pan Ziobro wyobraził siebie jako wielkiego wodza prawicy i zaczął walkę z premierem Morawieckim. Pan Kaczyński dłuższy czas milczał, ale widocznie to milczenie było jedynie przygotowaniem ataku. I atak nastąpił, i to całkowicie w niespodziewanym przez Ziobrystów temacie. Otóż pan Kaczyński chciał upiec dwie pieczenie na jednym rożnie; załatwienie sprawy odpowiedzialności pisowskich polityków w związku z łamaniem prawa podczas pandemii, vide pan Morawiecki, pan Sasin i pan Szumowski oraz ustawę "futerkową", która godzi w polskie rolnictwo wg Konfederacji i PSL-u, co jest dużą przesadą. W polityce ważne są każde głosy i te dwie partie już zdobyły wyborców na wsi, co jest głównym celem totalnej krytyki tej ustawy.

W samym PiS-ie mocno zawrzało kiedy Ziobryści i Gowinowcy nie poparli tych dwóch ustaw. Okazało się, że ci politycy to nieudacznicy a szczególnie krytyka dopadła Ziobrystów. Okazało się, że nawet wiceministrowie w Min. Sprawiedliwości to nieudacznicy i jeszcze muszą długo się uczyć, by móc pełnić te odpowiedzialne funkcje. I z tymi stwierdzeniami zgadzam się całkowicie. Ale też jest z tym problem, bo wczoraj podpisał pan Kaczyński umowę z Solidarną Polską i Porozumieniem, i jakoś nikt z PiS-u nie krzyczał, by tych wiceministrów usunąć z rządu. Czyli znowu będą w tym ministerstwie nieudacznicy i będą tworzyć prawo, które czasem z prawem nie ma nic wspólnego. Widocznie tacy są potrzebni panu Ziobrze, bo raczej z profesorami prawa nie miałby wspólnego języka, a łatwo jest być mądrym wśród głupców.

Publicyści zadają pytanie, kto na tej rodzinnej kłótni był zwycięzcą a kto pokonanym? I większość uważa, że to wygrał pan Kaczyński w walce z koalicjantami. Uważam to za błędne rozumowanie. Wygrał pan Ziobro. Otóż pokazał, że bez niego i jego ludzi pan Kaczyński rządzić nie potrafi, i na dodatek to może być podejrzenie dotyczące jakichś haków, które zdążył nazbierać podczas swoich rządów, będąc jednocześnie Prokuratorem Generalnym. Faktycznie Prokuratura jest w wyłącznym jego posiadaniu. Obsadził w niej najważniejsze stanowiska swoimi ludźmi i może w pełni liczyć na lojalność z ich strony. A jeśli pan Kaczyński stanie się naczelnym zarządzającym resortami siłowymi, to jednocześnie odpowiedzialność również przejmie za te resorty. Pan Ziobro będzie przecież tylko podwładnym pana wicepremiera Kaczyńskiego! Czyli jak nie patrzeć, to pan Ziobro spadł na cztery łapy.


skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka