Ostatnio żyjemy w jakimś Matrixie a nie władzą Rzeczypospolitej Polskiej. Minister Sprawiedliwości ogłasza przed szczytem w Brukseli (10-11.12.2020), że niewykonanie przez pana premiera Morawieckiego weta na tym szczycie będzie jednoznaczne ze stratą zaufania pana Ziobry i jego akolitów do Premiera polskiego rządu, w którym też jest pan Ziobro jako Minister Sprawiedliwości. To pomieszanie z poplątaniem, bo jedynie premier rządu może stracić zaufanie do ministra w jego rządzie. Jeśli jednak pan Ziobro stracił po szczycie takie zaufanie, to jedyną drogą było podanie się do dymisji ze stanowiska w rządzie. Pan wiceminister Kowalski z Solidarnej Polski poszedł jeszcze dalej i publicznie nie uznał zwierzchnictwa pana premiera Morawieckiego, mówiąc że jego zwierzchnikami są pan Ziobro i pan Sasin. Czegoś takiego jeszcze w Polsce nie było, by wiceminister publicznie dezawuował zwierzchnictwo demokratycznie wybranego premiera. Ale w Polsce to nie tylko to dziwi ludzi i oburza przeciwko tej władzy. Nastąpił totalny brak szacunku do prawa. Już niepublikowanie wyroków TK stało się normą, a nawet ustawa podpisana przez pana Prezydenta nie została opublikowana. A tak Zjednoczona Prawica krzyczała, że UE nie przestrzega traktatów, które są prawami podstawowymi w Unii. W Polsce zaś prawem podstawowym jest Konstytucja i tego prawa obecna władza nie przestrzega.
Można potraktować wejście policjantów do prywatnego mieszkania w sobotę o 20:00 i zdjęcie flagi z balkonu jako coś egzotycznego, ale to ma mieć konsekwencje dla właściciela mieszkania w sądzie za to, że wywiesił flagę z błyskawicą. Jednak to farsą nie jest – jest zaś szykanowaniem ludzi. Przecież na każdym Marszu Niepodległości są napisy na flagach narodowych a różnego rodzaju imprezy sportowe aż mienią się różnymi napisami na takich flagach. Zgodnie z obowiązującym prawem (Ustawa z dnia 31 stycznia 1980 r. o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych) flaga państwowa Rzeczypospolitej Polskiej to prostokątny płat tkaniny składający się z dwóch pasów równej długości – białego na górze i czerwonego na dole – umieszczony na maszcie. Jedyną dopuszczalną ustawowo modyfikacją jest wersja z godłem państwowym Rzeczypospolitej Polskiej umieszczonym pośrodku białego pasa tkaniny. Ale przecież i PiS ma swoje godło na tle flagi państwowej. Według ustawy to też można zaliczyć do profanacji symbolu narodowego, jeśli połowa Polek i Polaków nie uznaje partii PiS za partię demokratyczną. Ale do tego czasu nikt nie zabierał flag z napisami, nikt nie rekwirował biało-czerwonych transparentów na stadionach z różnymi na nich napisami. Niektóre były nawet wulgarne. A dzisiaj policjanci wchodzą do prywatnego domu, by odebrać flagę z błyskawicą. Czyli faktycznie nie ma reguł bez wyjątków – jedni mogą używać symboli narodowych z napisami i rysunkami a inni nie, bo tak sobie życzy obecna władza.
