skamander skamander
3601
BLOG

Czy znowu polski rząd pozostanie osamotniony?

skamander skamander Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 158

Dzisiaj oglądałem "Piaskiem Po Oczach" z udziałem pana wiceministra Jakiego. To była żenada! Znowu pan Jaki użycie art. 7. przez władze Unii uznał jako... zemsta za mającą się rozpocząć budowę mega lotniska. Można różne głupoty mówić, pisać, ale coś takiego z ust wiceministra sprawiedliwości zakrawa na kpinę. W czym ten moloch zagrażałby Unii? Raczej pomógłby liniom lotniczym innych państw - członków UE. Przecież skądś te samoloty by przylatywały i dokądś by odlatywały z tego lotniska. Do tego jeszcze czas budowy lotniska na lata czterdzieste tego wieku raczej nie byłoby przeszkodą dla Unii. Ale muszą politycy z PiS-u coś wymyślać na jawne pogorszenie polskiej sytuacji w UE. Trzeba przeciętnego wyborcę tej partii jakoś przekonać, że to nie polskie władze doprowadziły do takiego stanu, ale to Unia tak zawzięła się na polskie władze, że nawet lotnisko im przeszkadza, na które zapewne też byłyby potrzebne środki unijne, z których i obecny rząd z wielką chęcią by korzystał.

Pan wiceminister też ochoczo przekonywał red. Piaseckiego, że przecież nic zdrożnego nie ma w tym, że PiS chce zmieniać prawo, bo przecież podobne rozwiązania są np. w Niemczech. Ale pan Jaki widocznie nie wiedział, że Niemcy już wycofują się z tego swojego systemu w sądownictwie i to ze względu na zalecenia unijne i to mimo tego, że ustawodawstwo niemieckie pozwala na taki stan rzeczy. Ale gwoździem programu była wypowiedź pana Jakiego odnośnie systemu wybierania sędziów w Łotwie i powołał się na art. 84 tej łotewskiej konstytucji. Zapomniał tylko, że mówi o ŁOTEWSKIEJ  KONSTYTUCJI, która obowiązuje w tym kraju, a w Polsce mamy polską Konstytucję. Widocznie coś takiego stanowiło problem intelektualny dla pana ministra. Tak to pan Jaki przedstawił:

" No i nasz wiceminister, który jest naukowcem, wyciągnął mu łotewską konstytucję. I co tam jest napisane? A no w artykule 84 (jest napisane), że łotewski sejm nie tylko powołuje wszystkich sędziów. Ale ich również odwołuje."

A co pisze w tym art. 84 ŁOTEWSKIEJ konstytucji? Otóż wyraźnie pisze, że:

" Sędziów zatwierdza Saeima (łotweski sejm) i są NIEODWOŁALNI. Odwołać sędziego ze stanowiska wbrew jego woli może Sejm wyłącznie w przypadkach przewidzianych przez ustawę na podstawie orzeczenia kolegium dyscyplinarnego lub wyroku sądu w sprawie karnej. Ustawa może określić wiek, po osiągnięciu którego sędziowie przestają sprawować urząd."

Ale o nieodwołalności łotewskich sędziów pan Jaki już nie wiedział. Czyli łotewski sejm ZATWIERDZA sędziów - a nie ich POWOŁUJE czy WSKAZUJE - a do tego są oni NIEODWOŁALNI. Trochę to przykre, że wiceminister sprawiedliwości takie gafy popełnia i może dlatego nawet nie rozumie, że łamie prawo, głosując razem z innymi posłami z PiS-u w sprawie niekonstytucyjnych ustaw.

Mieliśmy w kwietniu protest Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ), skupiającej prezesów unijnych sądów najwyższych. Po tym, jak PiS próbował podważyć legalność wyboru prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf oraz zapowiedział zmiany w ustawie o KRS. Przedstawiciele ENCJ wydali ostre oświadczenie. Czytamy w nim, że wszystkie zapowiadane zmiany mogą być zagrożeniem dla niezależności tak Sądu Najwyższego, jak całego sądownictwa w Polsce. Pełną solidarność z polskimi sędziami zadeklarowali sędziowie z Holandii, Anglii, Walii, Irlandii, Hiszpanii, Portugalii, Słowacji oraz Łotwy. A ile państw w tej chwili potępia polskie władze za niszczenie praworządności w Polsce, to dowiemy się jak będzie głosowanie w sprawie Polski odnośnie przyjęcia pkt. drugiego art. 7. Może okazać się, że znowu polski rząd pozostanie osamotniony.

skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka