Szanowni Państwo, te ostatnie dni i godziny w naszych relacjach z Izraelem przypomina ten fragment piosenki śpiewanej przez panią Joannę Rawik:
"...Po co nam to było? Po co nam to było?
Chociaż tyle nas wiązało
nic nie połączyło
tylko trudniej wierzyć słowom i pieszczotom
Po co nam to było? Po co nam to było?
Po co nam to było? Po co?!"
Pan wicepremier Gowin w rozmowie z dziennikarzem dziwi się, że nastąpiła taka reakcja Izraela i światowej opinii. Pan min. Sasin już oficjalnie stwierdził, że mord w Jedwabnem to sprawa sąsiadów Polaków, co do tego czasu trudno było powiedzieć nawet min. edukacji, kiedy dziennikarka zadała pytanie, kto zabijał Żydów w Kielcach? Narodowcy zgłosili chęć utworzenia pikiety pod izraelską ambasadą, ale szyki popsuł warszawski Ratusz, który zarejestrował tę manifestację i... mazowiecki wojewoda z PiS-u musiał wstrzymać tę pikietę, i tym samym narazić się środowiskom skrajnej prawicy. Wszystko padało jak domek z kart. Do tego jeszcze ten list amerykańskich kongresmenów do pana prezydenta Dudy, w którym proszą pana Prezydenta o zawetowanie tej ustawy o IPN. Czyli cały świat sprzysiągł się, by napaść na pisowską Polskę. Podobnie kiedyś mówiono o tym, że to Unia Europejska napadła na suwerenną Polskę a faktycznie to politycy UE nie rozumieją polskiego prawa, które tak świetnie przygotowuje zespół min. sprawiedliwości. Pani senator Anna Maria Anders też wypowiedziała się w Senacie negatywnie o wprowadzanej ustawie. Ale politycy PiS, podobnie jak w przypadku łamania Konstytucji, nie mieli obecnie żadnej refleksji i ustawa przeszła w ekspresowym tempie przez Senat. A teraz PiS czeka, co będzie dalej.
Należy postawić sobie pytanie: Po co nam to było? Po co?
Inne tematy w dziale Polityka