skamander skamander
1533
BLOG

Nowe kłamstwo PiS-u!

skamander skamander PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 83

Szanowni Państwo, mamy nowego wroga w nieustającym poszukiwaniu wrogów przez PiS. Przez kilka lat myślą przewodnią spin doktorów z PiS-u był "zamach smoleński". Pan Macierewicz coraz to nowe "sensacje" wymyślał i mieliśmy sztuczną mgłę (pani red. Gargas nawet film na temat tej zabójczej mgły zrobiła!), kiedy mgła nie zadziałała, bo nie można było do tego dołączyć pana premiera Tuska, to zaczęto wbijać do głów mniej kumatych pisowców, że to był zamach. A jeśli zamach to przecież mógł ktoś umieścić ładunki wybuchowe w Polsce i już mamy powiązanie z rządzącymi. Ta teoria była dobra na czas bycia PiS-u w opozycji, ale jak PiS doszedł do władzy to już to nie było skuteczne, bowiem nawet PiS nie był w stanie odebrać Rosjanom wraku, a to przecież była jedna z obietnic wyborczych tej partii w roku 2015. Skończyły się miesięcznice, również skończył swoją karierę jako min. MON pan Antoni Macierewicz. I cicho sza nad trumnami.


Następnym wrogiem byli uchodźcy. Mieli oni przynieść do Polski choroby, gwałcić nasze żony i córki, i doprowadzić do zapanowania islamu w Polsce. Jawnie uchodźców muzułmańskich w czasie rządów PiS-u nie przyjmowano, ale jak się okazało to po cichu tych muzułmanów przyjęto tysiące w ciągu panowania pana Jarosława Kaczyńskiego w Polce.  Prawie trzy razy więcej osób dostało pozwolenia na pobyt stały i czasowy w 2017 r. niż w 2014 r. – wynika z zestawienia "ciekaweliczby.pl". Jak to się ma do deklarowanej polityki "NIE dla uchodźców"? A przecież pamiętamy te słowa pana Jarosława Kaczyńskiego, wypowiedziane w czasie kampanii wyborczej w roku 2015:


"– Są już przecież objawy pojawienia się chorób bardzo niebezpiecznych i dawno niewidzianych w Europie: cholera na wyspach greckich, dyzenteria w Wiedniu, różnego rodzaju pasożyty, pierwotniaki, które (...) nie są groźne w organizmach tych ludzi, mogą tutaj być groźne – mówił lider PiS.


Jak widać to co innego mówił pan Kaczyński do swoich wielbicieli, tego twardogłowego elektoratu, a co innego robi PiS, jak rządzi. Już chorób nikt się nie boi, nikt nie widzi zagrożenia islamizacją Polski, a przecież już przyjęto tylu muzułmanów, że ta ilość jest adekwatna do liczby, którą zadeklarowała pani Kopacz.


Dzisiaj pojawił się nowy wróg, a tym wrogiem jest Karta LGBT podpisana przez pana prezydenta Trzaskowskiego. Już dowiedzieliśmy się od pana Kaczyńskiego, ze jest to atak na polskie dzieci, które mają być deprawowane przez niesprecyzowanych deprawatorów. PiS cały czas milczy w sprawie pedofilów w sutannach, ale w tym przypadku zaczął grać dziećmi dla swoich celów politycznych. Miesza w głowach Polek i Polaków owa Kartę podpisaną przez pana prezydenta Trzaskowskiego z  "Standardy edukacji seksualnej w Europie" wydanej w roku 2012 przez WHO. Ale już na początku tych wytycznych jest stwierdzenie, że są to:

"Podstawowe zalecenia

dla decydentów oraz specjalistów

zajmujących się edukacją

i zdrowiem"


Przeciętny odbiorca kłamstw na temat tego opracowania nie czytał tej pracy naukowej i dlatego łatwo takim ludziom wciskać ciemnotę do głów. Już we wstępie do tej pracy jest taki wpis:


"[...]Kluczowym elementem II części tego dokumentu jest matryca dotycząca zagadnień, które powinny zostać poruszone w ramach edukacji seksualnej, tak aby wypełnić potrzeby istniejące w poszczególnych grupach wiekowych. Ta część ukierunkowana jest na bardziej praktyczne wdrożenie holistycznego wychowania seksualnego w szkołach, chociaż przedstawione tutaj standardy nie stanowią wytycznych do wprowadzenia opisanego modelu edukacji seksualnej."


Jak z tego można wyczytać to treść tej naukowej rozprawy jest tylko podpowiedzią dla specjalistów: psychologów, nauczycieli czy dyrektorów szkół. Nikt nie każe w tym dokumencie uczyć dzieci w wieku 0-4 masturbacji, co starają się wmówić Polkom i Polakom propagandyści z partii pana Kaczyńskiego. To jest obrzydliwe kłamstwo! Może ktoś w końcu zrozumie z wielbicieli teorii spiskowych, że kilkumiesięczne dziecko nikt nie będzie uczył masturbacji, a chodzi jedynie o to, że dzieci w wieku 0-4 zaczynają poznawać swoje ciało, a rodzice często uniemożliwiają np. chłopcom dotykać własnych genitaliów, a to dotykanie jest czynnością całkowicie naturalną. I masturbacji nie trzeba uczyć - dzieci same potrafią do tego dojść, dotykając własnych narządów płciowych, a o takich zachowaniach dzieci ten dokument mówi i uświadamia dorosłym, że takie zachowanie dzieci jest normalnością i, że masturbacja nie powoduje żadnych skutków ubocznych - jak to przedstawia m.in. Kościół. A najgorszą rzeczą jest, że ten dokument jest biczem na podpisany przez pana prezydenta dokument, który broni jedynie przed różnego rodzaju szykanom dzieci o innej orientacji seksualnej. Kiedyś była batalia o przywrócenie praw Murzynom, a dzisiaj światli ludzie walczą o poszanowanie prawa do normalnego i spokojnego życia mniejszości seksualnej czyli gejom i lesbijkom. Czy w tym jest coś złego, że ktoś pragnie dla kogoś udzielenia pomocy?

skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka