Euro 2020. Polska - Islandia. Lewandowski bez Milika w ataku. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Euro 2020. Polska - Islandia. Lewandowski bez Milika w ataku. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Euro 2020. Polska - Islandia. Lewandowski bez Milika w ataku

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 2
Euro 2020 już za kilka dni. Polska i Islandia zmierzą się w ostatnim sprawdzianie przed rozpoczęciem turnieju. „Biało-czerwoni” przystąpią do pojedynku osłabieni. Po Krzysztofie Piątku, który doznał kontuzji w marcu, ze składu wypadł Arkadiusz Milik. To oznacza, że w składzie został nam jeden doświadczony napastnik - Robert Lewandowski.

Euro 2020 rozpocznie się już 11 czerwca. W piątek zagrają Turcja i Włochy, a Polska w swoim pierwszym meczu - trzy dni później - podejmie Słowację. Zanim „Biało-czerwoni” zmierzą się z pierwszym rywalem grupowym, czeka ich ostatni pojedynek.

Polska - Islandia. Ostatni mecz przed Euro 2020

Polska - Islandia - do tego meczu dojdzie już dziś o godz. 18. w Poznaniu. Rywale, będący jedną z sensacji ostatnich Mistrzostw Europy, obecnie znajdują się w gorszej dyspozycji. Gra ze rywalem ze Skandynawii może być też dla „Biało-czerwonych” formą przygotowania na ostatni mecz grupowy turnieju - ze Szwecją.

Do Euro 2020 Polska przystępuje z kolejnym osłabieniem. Ponownie dotyczy ono zawodnika z ataku. Po Krzysztofie Piątku, który doznał kontuzji w marcu, ze składu wypadł Arkadiusz Milik. 27-latek, który miał świetne wejście do zespołu z Marsylii, nie zdąży jednak wyleczyć kontuzji kolana. To oznacza, że w składzie został nam jeden doświadczony napastnik - Robert Lewandowski.

Czytaj też:

Euro 2020. Milik i Piątek mają pecha. Skorzystają inni?

Na Euro 2020 Milika mogą za to zastąpić mniej znani zawodnicy. Walka o miejsce w hierarchii napastników może tylko zmobilizować Karola Świderskiego, Dawida Kownackiego czy Jakuba Świerczoka. To właśnie ten ostatni, po debiutanckiej bramce w spotkaniu z Rosją i udanym sezonie w barwach Piasta Gliwice, jest przez media typowany na napastnika nr 2.

Polska z Islandią mieli zagrać najsilniejszym składem. W bramce Wojciech Szczęsny, przed nim Kamil Glik, Jan Bednarek i Bartosz Bereszyński, w środku pola Grzegorz Krychowiak i Jakub Moder. Po bokach Kamil Jóźwiak i Maciej Rybus, a za plecami Roberta Lewandowskiego Mateusz Klich i Piotr Zieliński. Paulo Sousa jednak zaskoczył i do gry desygnował następujących zawodników:


Euro 2020. Piłkarze zachwyceni Sousą

Piotr Zieliński po bodaj najlepszym sezonie w karierze miał niedawno kolejny powód do radości. Już w trakcie zgrupowania w Opalenicy, został ojcem po raz pierwszy. Trener Paulo Sousa nie miał żadnych obiekcji, by piłkarz opuścił na kilkadziesiąt godzin kolegów po to, by zobaczyć nowo narodzonego Maksymiliana. 

„Biało-czerwoni” podkreślają zresztą, że atmosfera w kadrze jest świetna. Wojciech Szczęsny, który gra w kadrze od ponad dekady, stwierdził nawet, że nastroje są najlepsze, odkąd występuje w koszulce z orzełkiem na piersi. Czy przełoży się to na występ na Euro 2020? Zwycięstwo z Islandią z pewnością podbuduje Polaków przed turniejem.

Polska - Islandia, godz. 18. Poznań (Stadion Miejski).

Składy drużyn

Polska: 1. Wojciech Szczęsny - 4. Tomasz Kędziora, 15. Kamil Glik, 3. Paweł Dawidowicz, 26. Tymoteusz Puchacz - 19. Przemysław Frankowski, 16. Jakub Moder, 10. Grzegorz Krychowiak, 20. Piotr Zieliński - 9. Robert Lewandowski, 24. Jakub Świerczok.

Islandia: 13. Runar Alex Runarsson - 2. Alfons Sampsted, 4. Hjortur Hermannsson, 6. Brynjar Ingi Bjarnason, 3. Gudmundur Thorarinsson - 15. Mikael Anderson, 17. Aron Gunnarsson, 7. Andri Fannar Baldursson, 8. Birkir Bjarnason, 11. Albert Gudmundsson - 22. Jon Dadi Bodvarsson.

Sędzia: Balazs Berke (Węgry).

MD

Czytaj też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport