Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
2483
BLOG

Ważne. Każdy może obejrzeć twoje prywatne zdjęcia

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Być może, jako wytrwały czytelnik internetu zauważyłeś jeden z mniej istotnych newsów dnia - ten o blogerze naTemat, czy jak to sie tam nazywa, który ujawnił okładkę tygodnika Wprost  na dwa dni przed ukazaniem się numeru. Jeśli masz zacięcie ku temu być może dropnąłeś gdzieś tam komentarz do sprawy czy to broniąc dzielnego blogera i wolności wypowiedzi albo z kolei najgorszymi słowy oskarżając go o kradzież własności intelektualnej, opierając sie na wykoślawionym wyobrażeniu źle zrozumianego czytania Prawa autorskiego.

Ale rzecz nie w prawie autorskim, choć dla niżej podpisanego jasne jest, że Wprost  się pieniaczy i zastrasza. Znacznie istotniejsze są technikalia wielkiego ujawnienia. Są prymitywnie proste i oblatane przez wielu uczestników internetu od poczatku jego istnienia. Postaram sie je wyjaśnić tak prosto, by nawet uczestnicy wpisujący urla - czyli adres interentowy - w okienku googli zrozumieli jak to się robi.

Wyobraźmy sobie, że Salon24 z pewnych względów chce utajnić niektóre wpisy i nie podaje do publicznej wiadomości adresów do nich. Z drugiej strony każdy wpis ma w swoim adresie internetowym, zamiast jak dzisiaj odniesienie do tytułu wpisu kilkucyfrowy numer porządkowy. Przyjmijmy też, że np niniejszy wpis ma następujący url:

http://tekstykanoniczne.salon24.pl/4949895

Wystarczy teraz zmieniać numer porządkowy, by bez wiekszych problemów docierać do innych wpisów autora, np tak:

http://tekstykanoniczne.salon24.pl/4949891

http://tekstykanoniczne.salon24.pl/4949892

http://tekstykanoniczne.salon24.pl/4949893

http://tekstykanoniczne.salon24.pl/4949894

itd.

Tę metodę nadawania adresów alfanumerycznych zasobom/plikom uzywa wiele popularnych przechowalni zdjęć. I teraz - jeśli zamieściłeś w S24 albo w jakimkolwiek innym miejscu internetu zdjęcie z odnośnikiem np:

http://imageshack.us/photo/my-images/678/picture2345.jpg/

to średnio rozgarnięty gimbus obejrzy bez większych trudności twoje zdjęcia opatrzone adresami

http://imageshack.us/photo/my-images/678/picture2341.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/678/picture2342.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/678/picture2343.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/678/picture2344.jpg/ itd,

które niekoniecznie chcesz prezentować publicznie.

Jak się uchronić przed podglądaczami? Można wklejać zdjęcia bezpośrednio do tekstu bez odnośników (sprawdź, czy przypadkiem url nie pojawi się we właściwościach) lub po prostu na potrzeby zamieszczania zdjęć utworzyć osobne konto z bezpiecznymi i nadającymi sie do upubliczniania zdjęciami.

 

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości