Dobre nazwy dla mostów:
Most Północny
Most Uniwersytecki
Most Kierbedzia
Złe nazwy dla mostów:
Most Poniatowskiego (tyle miał wspólnego z przeprawami przez rzeki, że utonął)
Most Curie-Skłodowskiej
Most Kaczyńskiego
Most Wałęsy (nie ma mostu, ale jest lotnisko, równie bez sensu).
Dobre nazwy ulic:
Puławska (jeśli kieruje w stronę Puław)
Ogrodowa (trochę nijaka, dobra dla osiedla domków jednorodzinnych)
Nożowników, Sienna (Targ/Plac Sienny), Szewska itp,
Kanoniczna, Świetojerska
Złe nazwy ulic
Zgrupowania Żyrafa
Bitwy Warszawskiej 1920 roku
Zesłańców Syberyjskich
Co do upamiętniania osób zasłużonych - powinny mieć one w jakiś sposób związek z miejscem upamiętnienia - patronem szkoły powinien raczej zostać jej zasłużony, długoletni dyrektor, zasłużony były uczeń niż Mickiewiczsłowackikościuszko, mostu ewentualnie jego konstruktor niż nieżywy polityk lub Mickiewiczsłowackikościuszko.
Zwyczaj pomnikowania wszystkiego przyszedł do Polski zapewne zza wschodniej granicy, być może jest to przejaw cywilizacji bizantyjskiej, symbolicznego zawłaszczania przestrzeni publicznej i jej dominowania. Stosowane w miarę oszczędnie w Polsce komunistycznej zachwaszcza przestrzeń publiczną w stopniu znacznie przekraczającym granice rozsądku i opanowania po roku 1989. Przypomina te wszystkie Leniny ustawiane na głównych placach sowieckich miast i jest tej samej proweniencji
Inne tematy w dziale Kultura