Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
217
BLOG

Proponuję ważną reformę

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Czy jesteś za wycofaniem z obiegu monety zdawkowej?

 Moneta zdawkowa, pieniądz zdawkowy, to pieniądz o niskim nominale, o niskiej lub praktycznie żadnej wartości. W wielu przypadkach cena metalu, bicia i posługiwania się takim pieniądzem jest wyższa niż jego wartość nominalna, co być może jest prawdą dla polskich miedziaków. 

Mennice wielu państw zaprzestają bicia takiej monety w miarę postępującej utraty przez nią wartości. Dotyczy to przykładowo państw skandynawskich. Mimo że öre (1/100 część korony) jest tam uznawane za środek płatniczy, to monety o nominałach 1, 2, 5, 10, 25, 50 öre były tam sukcesywnie wycofywane z obrotu. W Szwecji proces ten rozpoczął się w roku 1971 gdy wycofano nominały 1 i 2 öre i zakończył 1 września 2010 gdy z obiegu zniknęła oficjalnie moneta 50 öre, długo mająca zastosowanie w przeróżnego rodzaju automatach sprzedażnych.

Istnienie miedziaków, a nawet dziesięcio- i dwudziestogroszówek jest jedynie źródłem irytacji dla klientów i podraża koszty obsługi dla sprzedających. Ten moment stracony na wygrzebanie grosika w portmonetce kosztuje wielokrotnie więcej niż tego grosika wartość. Za PRL ilość monet 1 i 2 groszowych znajdujących się w obiegu była ograniczona, tak że w codziennym użytku ich praktycznie się nie spotykało, można je było dostać jedynie w banku gdy dochodziło do wypłacania należności "co do grosza".

Jak powiedziałem wartość monet miedzianych jest żadna, za 1, 2 lub 5 groszy nie da się niczego kupić a kwoty z ich udziałem powstają jedynie w wyniku podziałów cen realnych. Spotyka sie końcówki 10 lub 20 groszy w cenie niektórych tanich artykułów sprzedawanych na sztuki, a przede wszystkim w nominałach znaczków pocztowych. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie by i tam sukcesywnie przechodzić na ceny wyrażane w interwałach 50-groszowych na początek, a w miarę postępu inflacji w całych złotych.

Ciekawostka historyczna. W latach 70-tych pewien Szwed odkrył, że wartość srebra używanego do bicia monet jednokoronowych (do roku 1968 monety te zawierały 40% srebra) jest wyższa od jej wartości nominalnej i zaczął je skupować a następnie sprzedawać jako kruszec srebrny - obecnie wartość kruszcu przewyższa ich wartość nominalną 13-krotnie.

Wyniki badania opinii publicznej na twitterze:

Czy jesteś za wycofaniem z obiegu monety zdawkowej?

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Kultura