Tornado Tornado
2451
BLOG

Raport Podkomisji MON - wersja audiowizualna - uwagi (niestety) krytyczne

Tornado Tornado Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 480

 Niespełna miesiąc temu pojawiły się w formie materiału filmowego wyniki pracy Podkomisji MON do ponownego zbadania wypadku lotniczego z 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku  Materiał zaprezentowany potwierdził wcześniejsze ustalenia, że gdyby doszło do hipotetycznej kolizji samolotu TU 154M z brzozą, to drzewo padłoby na pierwszym dźwigarze lewego skrzydła oraz że, po przyziemieniu rządowa maszyna rozpadłaby się nie na 60 tyś. części, lecz co najwyżej na kilka dużych fragmentów. Niemniej mam kilka krytycznych uwag do tego materiału.

1. 28:46 - "Po 4 sekundach zrywają autopilota silnym pociągnięciem wolantu na siebie" .... Zerwanie autopilota w kanale podłużnym nie nastąpiła NIGDY. Cały czas piloci musieli ciągnąc go z coraz większą siłą, żeby wymusić wychylenie steru wysokości do wartości -24 stopnie. Walkę pilotów z niesprawną maszyną bardzo dobrze widać na wykresach zamieszczonych przez MAK na stronie 166 raportu - fig. 49.

image

Na wykresach widzimy, że każde zmniejszenie siły wywieranej na wolant skutkowało powrotem steru wysokości do pierwotnej wartości - 6,7...7,2.

2. 30:29 - "Oba odejścia z 2010 i 2011 były analogiczne" Nieprawda, 10 kwietnia 2010 r. z powodu awarii autopilota w kanale podłużnym opad samolotu był znacznie większy niż w tracie testu na bliźniaczym TU 154M o numerze bocznym 102 i wyniósł około 30 metrów - górna parabola.

image

Ponadto autorzy materiału filmowego zupełnie zignorowali kluczowy dla ostatnich sekund lotu samolotu alert TAWS#38 landing, który był następstwem eksplozji mieszanki paliwo powietrze. Eksplozja była tak silna, że zmieniła kierunek lotu o kilkanaście stopni.

image

3. 40:32 - "Utrata klapy zaskrzydłowej doprowadziła do obrotu samolotu na lewe skrzydło". - Pełna zgoda, tylko że w chwili wygenerowania alertu TAWS#38 na prawym nieuszkodzonym skrzydle wychyliły się interceptory (hamulce aerodynamiczne), które radykalnie zmniejszyły siłę nośną na tym skrzydle. W efekcie samolot przestał się przekręcać, co zeznali świadkowie: kierowca autobusu z Pieczarsk do Smoleńska i mechanicy z warsztatu KIA MOTORS znajdującego sie po zachodniej stronie ulicy Kutuzowa.

Relacja kierowcy autobusu: "Widziałem, jak zaczepił o druty, przyhamowałem, zaraz potem spadł...W tej odległości od pasa startowego powinien on lecieć na wysokości co najmniej 60 metrów nad ziemią, a on był na wysokości 12...13 metrów.....Wtedy zaczął się przekręcać, bo był bez skrzydła, zahaczył o drzewo, to spowodowało wyrównanie lotu, przeleciał nad drogą, i tu się coś się od niego oderwało...część ogonowa. Zaraz potem za drogą uderzył o ziemię".

Więcej: Beczka smoleńska - fikcja, czy rzeczywistość

4. 40:18 - "Po wybuchu w skrzydle i utracie klapy zaskrzydłowej samolot był już w beznadziejnej sytuacji, a tragedii dopełniła całkowita awaria zasilania elektrycznego około 15,7 metrów nad ziemią Był to skutek drugiej eksplozji tym razem w centroplacie w pobliżu salonki generalskiej” - Nieprawda, około 50 metrów za ul. Kutuzowa doszło do eksplozji w części ogonowej.Na wskutek tej eksplozji samolot utracił lewy statecznik poziomy, którego Rosjanie w nocy z 10 na 11 kwietnia przenieśli około 30 metrów w kierunku wrakowiska. Nieprawdą jest, że samolot przyziemił w pozycji odwróconej. Przyziemił w pozycji normalnej - vide grafika.

image

Szczegóły: Przyziemienie rządowego TU 154M w Smoleńsku – analiza

5. 40:38 - "To ten ładunek zabił pasażerów salonki rozrzucając ich szczątki na odległość blisko 100 metrów". Autorzy raportu sugerują, że eksplozja w centropłacie nastąpiła przed początkiem wrakowiska, a maszyna w tym momencie znajdowała się w pozycji odwróconej. Tymczasem materiał dowody znajdujący się w zasobach Prokuratury wskazuje, ze po przyziemieniu doszło do pierwszej eksplozji przy drzwiach 1L (vide grafika powyżej). Na wskutek tej eksplozji w sektorze 12 - najdalej wysuniętym na wschód znaleziono szczątki kobiece: piętę nogi, oko, staw kolanowy, palec ręki, organy wewnętrzne, inne fragmenty ciała. Były to prawdopodobnie szczątki stewardesy. Eksplozja ta spowodowała zmianę kierunku przemieszczania się samolotu.

40:46 - "Wysadził lewe drzwi pasażerskie" 

image

Gdyby wystrzelenie tych drzwi nastąpiło w takiej pozycji, to drzwi te byłyby wbite w grunt na prawo od osi przemieszczania się samolotu, a znaleziono je na początku wrakowiska po lewej stronie blisko prawego statecznika poziomego - vide grafika poniżej.

Smoleńsk, drzwi 2L TU 154 – gwóźdź do trumny raportów MAK i KBWLLP

40:46 - "Tak zniszczył lewy centropłat, że jego pierwszy dźwigar osmolony od wybuchu przeleciał 80 metrów na północny wschód”. Nie podzielam takiej wersji wydarzeń. Jak wspomniałem do pierwszej eksplozji doszło przy drzwiach 1L, ułamek sekundy później w kuchni przylegającej do salonki nr 3. Eksplozja ta wytworzyła mieszankę paliwo powietrze z resztek paliwa znajdującego się w zbiorniku głównym maszyny, która eksplodowała ułamek sekundy później.

Sekwencja zdarzeń przedstawiona jest na tych grafikach:

image 

image

image

Z resztą materiału w pełni się zgadzam. 10 kwietnia 2010 roku doszło do zamachu, w wyniku którego zginął urzędujący prezydent, naczelne dowództwo armii polskiej, wysokiej rangą urzędnicy państwowi, posłowie i senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej.

Tornado
O mnie Tornado

Inżynier, żeglarz, pasjonat fotografii, sprzętu Hi-End, muzyki rockowej i... Szopena, nowych technologii pozyskiwania energii i racjonalizacji jej zużycia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka