Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski
592
BLOG

I Belive in America cz.2

Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 28

Znowu ktoś mi pewnie zarzuci, że jestem naiwniakiem, ale nie wierzę, żeby taka afera jak fałszowanie wyborów przeszła w USA. Mimo wszystko na Trumpa głosowało ponad 70 mln ludzi i poza "człowiekiem bizonem" et consortes, są wśród nich również ludzie rozsądni, prawnicy, dziennikarze, kongresmeni itd. Zawsze też, nawet po drugiej stronie politycznej barykady, znajdzie się "głębokie gardło", które zechce ujawnić prawdę. A sprawa wyborów i ich poprawności będzie badana długo i dogłębnie, podobnie, jak podejrzenia o wpływ Rosji na wybór Trumpa. Przy czym, na liczne śledztwa, nie będzie miało wpływu nawet skuteczne utrącenie dalszej kariery byłego POTUSa. Nie chce mi się też wierzyć, że Demokraci zaryzykowali by coś takiego, jak przekręt wyborczy. Zwłaszcza, że to mogło by zniszczyć nie tylko Bidena, którego z racji wieku, można by "poświęcić politycznie", ale dotknęło by całej partii. Oczywiście istnieje niewielka szansa, że obserwujemy "demokratyczne Watergate", ale świadczyło by to o permanentnej głupocie osób zaangażowanych w te działania. Dlatego sądzę, że w ciągu najbliższych 2 lat, wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane i wtedy sprawa "ukradzionych wyborów" trafi na swoje miejsce, czyli na płaską ziemię zasiedloną przez Reptylian.

Z drugiej strony nie można udawać, że Ameryka nie jest w kryzysie. Atak na Kapitol oraz śmierć 5 osób wymaga szczegółowego śledztwa. Mamy tu z jednej strony niekompetencję służb odpowiedzialnych za ochronę, wraz z niejasnościami dotyczącymi np wspólnych fotografii, czy wręcz wpuszczaniem do środka zamachowców, z drugiej strony radykalizację części zwolenników Trumpa, którzy posunęli się do czegoś, co nie mieści się w głowie większości normalnych ludzi.

Wiąże się z tym problem zablokowania konta Trumpa na portalach społecznościowych. Decyzja ta została podjęta, nie na skutek działania jakiejkolwiek instytucji państwa, a jedynie na podstawie autorytarnej decyzji prywatnego właściciela.  Moim zdaniem przekroczony został Rubikon, za którym konieczne będzie uregulowanie prawne dotyczące działalności globalnych koncernów medialnych. Trzeba podjąć trudną dyskusję czy ważniejsza jest wolność prywatnej firmy do decydowania o swoim biznesie, czy wolność słowa. I o tym jak silne ma być państwo. 

Z tymi problemami będą musieli zmierzyć się Demokraci z parą Biden/Harris na czele.

Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka