Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
7640
BLOG

Tekst byłego dziennikarza "Wyborczej" o niepełnosprawnych. Wreszcie ktoś to powiedział

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 97

Rzadko czytam wartościowe teksty na pudelkowych portalach. Tym razem gazeta.pl mnie zaskoczyła, a może raczej Grzegorz Sroczyński - jeden z nielicznych publicystów po, umownie nazwijmy, lewej stronie, którego nie ogarnia wszechobecna histeria i pałkarstwo. Każdy może wymienić zalety rządów PiS i wiele wad, jakie codziennie niemal dochodzą z gmachu Sejmu. Jedno jest pewne - po epoce PiS nie będzie można zapomnieć o społeczeństwie tak łatwo, jak do tej pory.

"Trudno uwierzyć, że PO nagle przejęła się losem grupy, którą za swoich rządów miała w nosie. Podobnie trudno uwierzyć, że redaktorzy tygodników i gazet, którzy dotąd na dźwięk słowa „niepełnosprawni” ziewali podczas redakcyjnych kolegiów i ucinali, że temat nikogo nie zainteresuje, nagle doznali jakiegoś chrystusowego nawrócenia na empatię. Tak, niestety, prawica ma absolutną rację, że nasze zainteresowanie protestem w Sejmie wynika głównie z tego, że można niepełnosprawnymi dziećmi okładać Kaczyńskiego po głowie. Publiczność zaś kupiła popcorn i czeka, kto wygra" - pisze przytomnie Grzegorz Sroczyński.

Tak, politycy PiS używają frazy "mieliście 8 lat" jak zdartej płyty. Za to politycy Platformy Obywatelskiej udają, że nie rządzili. Że ich partia w latach 2007-2015 miała inną nazwę, szyld, ludzi. Nagle chcą spełniać wszystkie postulaty. Jeśli rodzice wyjdą na ulice, żądając już nie "500 Plus", ale "1000", zobaczymy Grzegorza Schetynę czy Sławomira Neumanna w pochodach - jakby zapomnieli, że jeszcze dwa lata temu budżet miał zostać rzekomo "zrujnowany" socjalistycznymi obietnicami PiS. Jak błędna była diagnoza opozycji, wszyscy możemy to zobaczyć na własne oczy.

Gdyby ode mnie to zależało, niepełnosprawni otrzymaliby 500 złotych od ręki, zaraz. Uważam, że najbardziej poszkodowanym nie z własnej winy państwo musi pomagać w pierwszej kolejności - bez względu na ich sympatie polityczne, to, czy chcą obalić jakiś rząd, czy wręcz przeciwnie. Nie podobają mi się niektóre fragmenty protestu, taktyka "wszystko albo nic", wydzieranie się na ministrów, choć nie zamierzam protestujących nawet krytykować. Robią to inni, ocierając się o zwykły hejt albo wręcz przekraczając granice dobrego smaku. Jedno jest dla mnie pewne wokół protestu opiekunów: role się odwróciły. I to całkowicie.

Zobaczcie, jak Donald Tusk wypadł w rozmowach z tymi samymi protestującymi:


Zobaczcie, jak TVN24 relacjonowało tamten protest. Dziennikarka była ewidentnie zdziwiona twardą postawą protestujących matek wobec premiera Donalda Tuska, coś na zasadzie - no przecież wszystko Wam dał, czego jeszcze chcecie?! Link do twitta z wywiadem, który przeprowadzony w dokładnie taki sposób dziś oburzyłby dziennikarzy liberalnych, jak nazywa grupę antypisowską Sroczyński.

Niesiołowski obrażał protestujących chyba jeszcze bardziej, niż najbardziej napaleni, anonimowi prawicowcy na Twitterze (ok. 9 minuty):

A PiS obiecywało, że im da, bo władza, która nie zamierza spełnić postulatów najbardziej cierpiących "pokazuje swoją prawdziwą twarz" - mówili czołowi politycy ówczesnej opozycji na czele z Jarosławem Kaczyńskim. I tak oto role całkowicie się odmieniły.

Dziś media publiczne przypominają zdziwienie TVN24 z 2014/2015 roku, PiS zrobiło znacznie więcej niż PO, ale za mało w stosunku do złożonych deklaracji w czasie poprzedniego protestu, natomiast PO próbuje się licytować z PiS, chociaż jest na pozycji z góry skazanej na porażkę. I tak wygląda od kilku lat nasza bieżąca polityka.

Jest jednak jedna rzecz, która bez względu na opinie zwolenników i przeciwników rządu, pozostanie spuścizną PiS. Ta, o której pisze Sroczyński na łamach gazety.pl.

"Komukolwiek uda się odsunąć PiS od władzy, nie będą już możliwe ani likwidacja 500 plus, ani zamiatanie pod dywan problemu braku łóżek geriatrycznych w szpitalach, ani - mam nadzieję - likwidowanie PKS-ów i połączeń kolejowych w małych miastach (co za „dobrej zmiany” trwa w najlepsze). Warto już teraz zacząć kombinować, skąd na to lepsze państwo opiekuńcze - wypłacające 500 plus, dające godne wsparcie niepełnosprawnym, a jednocześnie szanujące konstytucję i sądy - opozycja weźmie pieniądze" - wreszcie rozmawiamy o poważnych problemach, dotykających każdego z nas. I dlatego też PiS wygrało wybory.

Pytanie oczywiście o granice pomocy i obietnic, jakie powinna wyznaczyć sobie każda władza. Protest opiekunów niepełnosprawnych może być w pewnym sensie otrzeźwieniem dla PiS w ocenie dystrybucji środków w następnym budżecie.


Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka