Stary Wiarus Stary Wiarus
1314
BLOG

Wungiel

Stary Wiarus Stary Wiarus PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 84
Z perspektywy obywatela kraju znajdującego się w ścisłej światowej czołówce w eksporcie skroplonego gazu i węgla, tak energetycznego jak i koksującego, obserwuję polską Wungielgate z pewnym zdziwieniem. Przecież wam wcale nie o wungiel chodzi.

Wungiel to jest temat zastępczy, i żadne kocopały o tym, że ten wungiel z Kolumbii jest obcy i zły i się w ogóle w polskich piecach palić nie chce, nie zmienią tego faktu.

Chodzi, jak zwykle, o znalezienie kija na PiS - bo rząd centralny ma każdemu obywatelowi dostarczyć wungiel za pół ceny światowej, albo jeszcze taniej, a w ogóle najlepiej darmo, znieść ten wungiel każdemu do piwnicy, potem przynieść kubełkiem na górę, napalić w piecu, a jak już się wypali, to wybrać i wynieść na śmietnik popiół, nie zapominając o starannym pozamiataniu, jeśli trochę tego popiołu się usypie na podłogę. Wtedy dopiero rząd jest dobry.

Rząd, który tego nie potrafi zrobić, jest zły i należy go zmienić. Nowy rząd tak zrobi, że każdy będzie miał wungla po same uszy albo jeszcze wyżej, i będzie gorąca linia, na którą będzie można zadzwonić, jak będzie trzeba żeby przyjechali z urzędu i pozamiatali rozsypany popiół.


Po co przemykać się ogródkami w  dyskusji, przecież nie o wungiel wam chodzi. Chodzi o to, o co zawsze, odkąd kiedy ci co trzeba stracili władzę.


Tak jest, wyrzućcie Kaczora za wungiel, czy za coś innego wedle waszego oświeconego uznania, albo w ogóle za nic, za samo tylko to, że jest Kaczor. Dowalcie mu, tak żeby mu kapcie pospadały.

Ale co potem, jak miesiące będą płynąć a nic się nie będzie poprawiało, albo zgoła wręcz przeciwnie, będzie się pogarszało, a wy zostaniecie z tym trofeum stulecia, czyli z kapciami Kaczora, jak Himilsbach z angielskim.

Nie minie następne parę miesięcy, a będziecie chodzić codziennie do katedry, żeby tam zawodzić "Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie", a kapcie Kaczora będą w kryształowym relikwiarzu na Jasnej Górze.

Ale wtedy dobry Pan Bóg sięgnie z niesmakiem po koreczki douszne, bo gdzie niby ma być sens w zwracaniu wam Ojczyzny tylko po to, żebyście ją prze****dolili po raz kolejny.



emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka