Znany wirusolog: nie ma pewności, czy ozdrowieńcy są odporni na koronawirusa. Fot. PAP/EPA
Znany wirusolog: nie ma pewności, czy ozdrowieńcy są odporni na koronawirusa. Fot. PAP/EPA

Czy można dwa razy zachorować na koronawirusa?

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 76

Wirusolog i doradca kanclerz Angeli Merkel Christian Drosten jest przekonany, że wraz z wyleczeniem się z koronawirusa wzrasta odporność pacjentów przed ponownym zakażeniem. Inne stanowisko w tej sprawie przedstawiła Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). 

Czy po zachorowaniu na COVID-19 i wyleczeniu jesteśmy bardziej odporni w okresie pandemii? To pytanie zadają sobie wszyscy - zarówno specjaliści zajmujący się walką z koronawirusem, jak i pacjenci, czyli my wszyscy. Światowej sławy wirusolog Christian Drosten uważa, że powtórne zarażenie jest jak najbardziej możliwe.

Drosten to szef Instytutu Wirusologii w berlińskim szpitalu Charite. Jako jeden z pierwszych na świecie odkrył pierwszego koronawirusa SARS w 2003 r. Drosten prowadził również badania diagnostyczne nad SARS-CoV-2 tuż po wykryciu ognisk zakażeń w Chinach, dzięki czemu możliwe było opracowanie testów molekularnych na szeroką skalę.


Artykuł: Testy na obecność we krwi przeciwciał COVID-19


Zdaniem głównego doradcy niemieckiego rządu ws. walki z koronawirusem, człowiek jest w stanie wzmocnić odporność po przechorowaniu COVID-19. Ta jednak nie chroni w pełni pacjentów.

- Tak jest na początku, bezpośrednio po infekcji nie można się ponownie zarazić - ocenił dr Drosten. Sytuacja może się zmienić po okresie 1,5 roku lub 2 lat. Wtedy zmniejsza się ilość przeciwciał w organizmie, które pozwalały na skuteczną walkę z koronawirusem. Po dłuższym czasie wzrasta zatem szansa na ponowne zakażenie się SARS-CoV-2. 

Według Drostena, jeśli wyleczony pacjent ponownie zarazi się koronawirusem, to choroba będzie miała łagodniejszy przebieg. Kolejną dobrą wiadomością jest to, iż zainfekowane drugi raz osoby nie stanowią aż takiego zagrożenia dla otoczenia. Pacjenci "nie są w stanie wydzielać tak wielu wirusów jak wcześniej, ponieważ organizm nie reprodukuje już wirusa bez ograniczeń" - stwierdził niemiecki lekarz. 

Światowa Organizacja Zdrowia wydała kilka dni temu komunikat, z którego wynika, że nie ma pewności o nabyciu przeciwciał przez ozdrowieńców. W związku z tym, WHO ostrożnie podchodzi do tezy, jakoby ta grupa pacjentów była chroniona przed ponownym zakażeniem koronawirusem.


Artykuł: Polska wprowadza leczenie chorych z Covid-19 osoczem ozdrowieńców. WHO ma wątpliwości


Z czego wynika sceptycyzm organizacji? Drosten przypomniał o zawodności testów laboratoryjnych wskazujących fałszywie na posiadaną odporność przez osoby zdrowe. Takie sytuacje mogłyby prowadzić do niekorzystnych procesów społecznych, m.in. na rynku pracy, gdzie pracodawcy zażądaliby od swoich pracowników potwierdzenia odporności na COVID-19 przed ich zatrudnieniem. 

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości