Portale nadają o tym od wczoraj. Tylko Salon milczy. Przebiegłem wzrokiem TOP 10 i nic. Zero newsa a news gorący. Czytam dalej, może blogerzy? A gdzie tam! Poprawność polityczna czyli usta w klawiaturę. Blisko była Animela, ale minęła się z celem (newsem).
Zawsze mówiłem że w Smoleńsku nie doszło do katastrofy tylko do cynicznego mordu. Mordercy chcąc upozorować wypadek poświęcili nawet w tym celu swoich towarzyszy. Miało bowiem wyglądać na głupotę ludzką i z początku tak wyglądało, chociaż nikt o zdrowych zmysłach od początku w tę bujdę nie wierzył.
I stało się. Minister Macierewicz poinformował wreszcie zadając przy okazji cios pro rosyjskim piewcom prawdy o drugim Katyniu, że specjaliści badający rejestratory wychwycili na jednym z nich moment eksplozji na pokładzie prezydenckiego samolotu.
Czyli jednak! Ten trotyl znaleziony wcześniej na kadłubie nie był jednak klejem. Nie jestem specem w dziedzinie lotnictwa, ale mogę, baa, chcę wierzyć, bo innej opcji nie ma, że w Smoleńsku żadnej katastrofy nie było, tylko ponury zamach. Jak poinformował minister Macierewicz całość tej układanki zostanie przedstawiona opinii publicznej na wiosnę.
Inne tematy w dziale Polityka