Okazuje się, że:
ZŁO JEST WSZECHOBECNE
Dzisiaj z rana słyszałem w Radiu Maryja, jak jakiś biskup lekkim tonem uzasadniał luksusowe samochody w Kościele tym, że przecież trzeba dojechać, że ludzie zarabiają po 100.000 zł,
- i tak mi przyszła do głowy ta przypowieść Jezusa o "wdowim groszu" z Biblii,
- mam takie podejrzenie, że dalej w tej przypowieści było potępienie i dla tej wdowy, co rzuciła na tacę ostatnie grosze, i dla kościoła, który przyjął taką ofiarę z całego utrzymania, ale było to niewygodne dla Kościoła, więc tego dalszego fragmentu już od dawna tam nie ma....bardzo być może, że był i się zbył,
- wniosek:
- zło jest wieczne - tylko te chłopki-nieroztropki ze wsi, które pozostawały biskupami jeszcze nie wiedzą, że to zło-eldorado się już kończy!
Inne tematy w dziale Społeczeństwo