Proszę popatrzeć na to, co się dzieje, do jakiej paranoi dochodzi. I warto się zastanowi do czego ta paranoja doprowadzi, bo to przypomina scenariusz małpy w kąpieli..
Marszałek Grodzki powinien być zapudłowany, o ile nie skrócony o głowę. Taka byłaby procedura w normalnie funkcjonującym państwie. A tymczasem delikwent robi sobie cyrk z państwa i z Państwa. Rzecz wręcz niesłychana, układ zamienił teren państwa w namiot cyrkowy i wyczynia błazeństwa.
Do tego dochodzi jeszcze jeden element, który jest niewidoczny na pierwszy rzut oka, ale logicznie pasuje do układanki jak puzzle - Grodzki podejmuje liczne bezprawne działania, tworząc w ten sposób parawan akceptacji dla działań z szarej strefy powiązanych jednoznacznie ze środowiskami mafijnymi, którym nie na rękę monitorowanie przestępczości finansowej i uniemożliwianie gogantycznych przekrętów. Mamy do czynienia z rozszerzoną powtórką strategii w sprawie Beaty Sawickiej. - teraz pan Grodzki w swej megalomanii stara się stworzyć nową edycję układu postkomunistycznego łączącą Brukselę, Komisję Wenecką i Putiina.
https://wpolityce.pl/polityka/481311-czy-komus-zalezy-aby-ktos-w-koncu-ziobre-zabil
A do tego tak się zachowuje człowiek, któremu byli klienci zarzucają łapówkarstwo. NIektórzy usiłują faceta bronić, twierdząc, że to tylko słowa. Zapominają wszyscy, że słowa to podstawowy element kultury i nie jest tak, że ludzie rzucają je sobie ot tak, na wiatr. Słowa trzeba brać pod uwagę. Trzeba też brać pod uwagę przestrogi kulturowe, które są powszechne w kulturze np. kulturze literackiej. Gdyby pan Grodzki czytał ze zrozumieniem "Pana Tadeusza", to dostrzegłby takie ostrzeżenie: "Głupi niedźwiedziu, gdybyć w mateczniku siedział, nigdy by się Wojski o tobie nie dowiedział." No, ale sądząc po upodobaniach pana Grodzkiego, nie należy do nich literatura, więc wyrwał się jak ten Filip z konopii i ma za swoje.
Źle się pan bawi, panie Grodzki.
Jeżeli panu Grodzkiemu nie odpowiada Polska, to może by przeniosł się do Belgii, jak mu ta Bruksela tak imponuje. A tyle trąbiono o tradycjach odwoływania się do Moskwy i nic z tego pan Grodzki nie zapamiętał ? Z Belgii przeniósł się do Polski pan David Engels wraz z rodziną, więc nic nie stracimy po przesiedleniu pana Grodzkiego do Belgii. Tam będzie miał pan Grodzki model życia społecznego, który chciał przeflancować do Polski, a przed którym uciekł David Engels.
Jeszcze tylko kwestia terminologiczna - układ nie jest domeną ukladających się jawnie lub tajnie zorganizowanych stron. Układ może być przypadkowym zbiorem jednostek lub instytucji kierujących się pewnymi wspólnymi regułami gry lub stosunkiem do zespołu reguł gry przyjętych przez kogoś uznanego za przeciwnika. Członkowie takiego układu mogliby być zdziwieni, gdyby zdali sobie sprawę z istoty takiego stanu rzeczy i przynależności do ukladu..
