Jarosław Kaczyński w Sejmie podczas głosowań, fot. PAP/Leszek Szymański
Jarosław Kaczyński w Sejmie podczas głosowań, fot. PAP/Leszek Szymański

Kaczyński broni Witek ws. głosowania członków KRS w Sejmie. Problem ze sprzętem

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 119

Jarosław Kaczyński uważa, że decyzja marszałek Elżbiety Witek dotycząca głosowań w Sejmie w sprawie wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa była słuszna. - Opozycja próbuje zrobić z tego jakąś aferę, a tak naprawdę nie stało się nic nadzwyczajnego - komentował prezes PiS.

Sejm wybrał w czwartek w nocy posłów PiS Marka Asta, Arkadiusza Mularczyka, Bartosza Kownackiego i Kazimierza Smolińskiego na członków KRS. Głosowanie miało burzliwy przebieg - marszałek Sejmu Elżbieta Witek anulowała głosowanie i zdecydowała, że będzie ono powtórzone. Posłowie opozycji skandowali: "oszustwo".

Przeczytaj relację o przebiegu głosowania: Awantura w Sejmie przy wyborze członków KRS

- Pani marszałek podjęła po długim zastanawianiu się właściwą decyzję, bo rzeczywiście, jeśli spojrzeć na to z jej punktu widzenia - widziała salę, słyszała to, co mówią do niej posłowie z różnych stron - to były podstawy do tego, że to głosowanie nie oddaje po prostu woli Sejmu, a to jest podstawa do decyzji marszałka - powiedział Jarosław Kaczyński w TVP Info, zapytany co wydarzyło się podczas głosowania, które ostatecznie zostało anulowane przez marszałek Witek.

Szef PiS zaznaczył, że marszałek Sejmu ma prawo podjąć decyzję o anulowaniu głosowania. - Nic innego się tutaj nie stało. Oczywiście opozycja próbuje z tego zrobić jakąś, jak to oni zwykle nazywają, aferę, a tak naprawdę nie stało się nic nadzwyczajnego - powiedział Kaczyński. Dodał, że "jedno czy dwa głosowania przedtem pani marszałek trzykrotnie przerywała głosowanie ze względu na jednego posła".

Szef PiS stwierdził także, że Witek nie znała wyniku głosowania i "postanowiła zrobić to jeszcze raz". Według niego Sejm jest w dużej części nowy, a głosowanie mogło dla pewnych posłów wydać się skomplikowane "i w związku z tym trzeba było - można powiedzieć - zrobić próbę, a dopiero później był finał w drugim głosowaniu. I ten finał pokazał, jaki jest rzeczywisty rozkład sił" - ocenił szef PiS.

Dopytywany o złożenie m.in. przez Lewicę wniosku do prokuratury w sprawie głosowania kandydatów do KRS, Kaczyński odpowiedział, że nie doszło do żadnego przestępstwa. - Jeśli chodzi o prokuraturę, to nawet najbardziej przenikliwy i jednocześnie gotowy do stawiania zarzutów prokurator tutaj nie może się dopatrzyć żadnego przestępstwa, bo tutaj nie było cienia jakiegokolwiek przestępstwa - mówił prezes PiS.

Zobacz: Lewica chce ścigać Witek za głosowanie w Sejmie. Terlecki: Jeden poseł płakał

Zdaniem Kaczyńskiego należy przyspieszyć pracę nad wymianą urządzeń do głosowania w Sejmie, ponieważ ten system często się psuje. - Ja nie interweniuję w różnych głosowaniach akurat jak ja mam kłopot, bo jeden głos nie jest tutaj decydujący, ale w tych głosowaniach pojedyncze głosy mogą mieć jakieś znaczenie - mówił Kaczyński.

Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker powiedział, że w ostatnim czasie wielokrotnie pojawiały się problemy związane z głosowaniem w Sejmie. Przypomniał, że kilka dni temu przy udzieleniu wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego, dwóch posłów opozycji po głosowaniu, "gdzie poparło rząd premiera Mateusza Morawieckiego, wydało oświadczenia, że w wyniku błędu czytnika do głosowania zagłosowali +za+, a de facto byli +przeciw+".

Jak dodał, podczas czwartkowego głosowania dotyczącego wyboru kandydatów do TK, jedno z głosowań również było przerwane ze względu na to, że - jak mówił - "poseł Michał Szczerba (KO) twierdził, że nie działa czytnik do głosowania". - I przypomnę, że zostało przerwane to głosowanie na prośbę opozycji i przeprowadzone ponownie - dodał wiceszef MSWiA. Podkreślił, że podobnie było przy głosowaniu nad członkami KRS, gdzie - jak zaznaczył - "także prezes PiS Jarosław Kaczyński miał problem z czytnikiem do głosowania i głosował przy mównicy".

- To jest problem, który pojawia się w ostatnim czasie bardzo często. I jako klub prosimy panią marszałek Sejmu Elżbietę Witek o informację na jakim etapie jest kwestia zakupu nowego sprzętu do głosowania w Sejmie - oświadczył wiceszef MSWiA.

Aktualnie działający w Kancelarii Sejmu system obsługi głosowań został zainstalowany w 2001 r., czyli 18 lat temu. Kancelaria Sejmu zapewnia, że od lat czyni starania o zastąpienie go nowym, bezawaryjnym rozwiązaniem, ale firmie, która wygrała przetarg nie wywiązała się z umowy, więc zakończono z nią współpracę i rozpisano nowy przetarg.

"Kancelaria Sejmu podkreśla, że Marszałek Sejmu w momencie podejmowania decyzji o przerwaniu i anulowaniu głosowania, nie znała jego wyniku. Przy stole prezydialnym, przy którym zasiada Marszałek Sejmu w asyście urzędników Kancelarii Sejmu, na monitorach wyświetlana jest jedynie informacja o liczbie posłów, którzy oddali głos" - głosi komunikat Centrum Informacyjnego Sejmu.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj119 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (119)

Inne tematy w dziale Polityka