Małgorzata Kidawa-Błońska. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Małgorzata Kidawa-Błońska. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Kidawa-Błońska rozlicza PiS i Dudę za dofinansowanie onkologii. Tak głosowała w Sejmie

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 183

Małgorzata Kidawa-Błońska domaga się weta od prezydenta Andrzeja Dudy ws. rekompensaty dla mediów publicznych. Kandydatka na prezydenta uważa też, że PiS nie dba o chorych na nowotwory. Jak się okazuje, jako posłanka PO kilkukrotnie głosowała przeciw dofinansowaniu centrów onkologicznych. 

Portal tvp.info sprawdził decyzje Kidawy-Błońskiej podczas głosowań sejmowych - w czasie rządów koalicji PO-PSL. W pięciu przypadkach posłanka była przeciwna przyznaniu dodatkowych kwot z budżetu m.in. na modernizację placówek onkologicznych.

W styczniu 2012 roku Leszek Miller zgłosił poprawkę, wnoszącą zastrzyk 2 mln złotych z budżetu na "pokrycie kosztów podawania pacjentom w formie badań klinicznych szczepionki antyczerniakowej w Centrum Onkologii w Poznaniu”. PiS, SLD, Ruch Palikota i Solidarna Polska poparły propozycję posła SLD. Odrzucono ją głosami koalicji PO-PSL - w tym m.in. Kidawy-Błońskiej. 

Kolejna sytuacja miała miejsce tego samego dnia. Podczas posiedzenia Sejmu Krzysztof Jurgiel zgłosił poprawkę o wsparciu kwotą 7 mln zł "rozbudowę i modernizację Centrum Onkologii w Białymstoku". Koalicja rządząca również zagłosowała przeciwko. Na sali sejmowej obecna była Kidawa-Błońska i - co można sprawdzić na stronach parlamentu - opowiedziała się tak, jak PO. 

W 2013 roku Kidawa-Błońska analogicznie zagłosowała ws. utworzenia rezerwy celowej 35 mln złotych na modernizację Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej oraz 2 mln złotych na budowę Centrum Onkologii Południowego Mazowsza w Radomiu. W grudniu 2014 roku obecna kandydatka na prezydenta nie poparła poprawki PiS do ustawy budżetowej. Zakładała ona dofinansowanie kwotą 2 mln złotych powstającego radomskiego Centrum Onkologii. 

Według tvp.info tylko te pięć poprawek mogły powiększyć pulę środków na polską onkologię o 50 mln złotych. Kidawa-Błońska często w mediach domaga się zawetowania ustawy o rekompensacie dla mediów publicznych. Jej zdaniem, 2 mld złotych powinny zostać przekazane na leczenie chorych na nowotworowy.

- Panie Prezydencie, skoro tak świetnie Pan sobie radzi, niepotrzebna Panu TVP za 2 miliardy. Seniorzy z Płocka apelują, żeby przekazać te pieniądze chorym na raka. Dołączam się! - apelowała Małgorzata Kidawa-Błońska po tym, gdy w Sejmie wybuchła awantura o obraźliwy gest posłanki PiS Joanny Lichockiej w stronę opozycji.

- Milion chorych na raka w Polsce i tylko 1,5 mld zł na leczenie onkologiczne. Tymczasem PiS planuje przeznaczyć lekką ręką 2 mld zł na hejt i propagandę mediów rządowych. To wielki skandal! Apeluję, by te pieniądze zostały przeznaczone na walkę z rakiem - przekonywała kandydatka Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta.

- W takich miejscach jak „Przylądek Nadziei” ludzie czekają na weto do ustawy o 2 mld na TVP. Gdyby nie publiczne zbiórki brakowałoby tu wielu leków. Panie Prezydencie, niech Pan nie będzie obojętny na apele lekarzy, pacjentów i ich rodzin. Weto! - zachęcała prezydenta Kidawa-Błońska. 

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka